Gigantyczny korek w Zakopanem spowodowany prze śmieciarkę. Kierowcy załamani
Mieszkańcy i turyści, którzy próbowali dziś rano przedostać się z Kościeliska do centrum Zakopanego, utknęli w gigantycznym korku. Powód? Śmieciarka firmy TESKO blokująca wąską ulicę Kościeliską podczas odbioru odpadów. Nie było możliwości jej ominięcia, a skutki były natychmiastowe – całe ulice Kościeliska, Krzeptówki i Przewodnika Józefa Krzeptowskiego utknęły w zatorze drogowym.
Korek miał około 4 kilometrów długości i zaczynał się już w rejonie Polany Sywarne w Kościelisku. To jedyna dostępna trasa łącząca zachodnią część Zakopanego oraz Kościelisko z centrum miasta, odkąd rozpoczął się remont mostu na drodze Powstańców Śląskich.
Kierowcy są sfrustrowani i bezsilni. – Nie mamy już żadnych nadziei, że będzie lepiej. Każdego dnia to samo, a dzisiaj przeszło to wszelkie granice – mówi pan Marek, mieszkaniec Zakopanego.
Władze Zakopanego zapewniają, że są świadome problemu i podjęto już działania, aby zaradzić problemowi.
– Zdajemy sobie sprawę z trudności, jakie powstały w związku z zamknięciem drogi i wytyczeniem objazdu. Analizujemy możliwość zmiany godzin odbioru śmieci – mówi Bartłomiej Bryjak, wiceburmistrz Zakopanego.
Mieszkańcy apelują o odbiór odpadów w godzinach nocnych, tak jak ma to miejsce w wielu większych miastach. – To jedyne rozwiązanie, które nie paraliżowałoby całego miasta. Teraz wystarczy jeden pojazd i wszystko staje – komentuje pani Anna, mieszkanka Kościeliska.
Czy miasto i TESKO zdecydują się na zmiany? Tego na razie nie wiadomo, ale cierpliwość kierowców zdaje się być już na wyczerpaniu. Wszyscy boją się myśleć, co będzie jak zaczną się wakacje, a wraz z nimi szczyt sezonu turystycznego, jak już w czerwcu są tak duże korki.
Okazuje się, że korki na wąskiej drodze powodują nie tylko śmieciarki, ale także dorożki konne, które bardzo wolno przemierzają drogę. Ze względu na znaczną szerokość pojazdów konnych niezbędny jest do wyprzedzenia wolny cały przeciwległy pas drogi, aby zachować bezpieczną odległość od konia i nie spłoszyć go.