Głogów: Historyczny moment w kolegiacie. W prezbiterium zawieszono półtonowy krzyż
Czwartek, 23 października to ważny dzień dla głogowskiej kolegiaty. Z samego rana ruszyła operacja montażu w ogromnego, dwustronnego krzyża. Krucyfiks został powieszony w prezbiterium świątyni. Z jednej strony przedstawia Chrystusa ukrzyżowanego, a z drugiej Zmartwychwstałego.
Zadanie nie było proste, ale wykonano z precyzją. Nad wszystkim czuwał m.in. Mariusz Kędziora, dyrektor do spraw inwestycji spółki Radoxim, która we współpracy z firmą KaZet zawiesiła monument. Krzyż ważący około pół tony podnosił specjalny "pająk".
- Przedsięwzięcie to nie tylko sprzęt, ale cały proces projektowy. Nad sklepieniem znajduje się stalowa konstrukcja z systemem do obracania krzyża, która powstawała na miejscu przez ostatnie tygodnie. Trzeba ją było tam wprowadzić przez niewielki otwór w dachu - opowiada głogowianin.
Krzyż o wymiarach 7 metrów na 5,5 metra został najpierw spionowany na konstrukcji wsporczej, potem zabezpieczyło go rusztowanie, a po około godzinie prac krucyfiks zawisł w prezbiterium.
Na zawieszenie krzyża przyjechał z Łodzi autor dzieła artysta plastyk Mirosław Grzelak zajmujący się sztuką sakralną. Przyznał, że dla niego to spore przeżycie.
- Był wcześniej baner tej samej wielkości, ale to nie to samo. Czekam na oficjalny efekt końcowy - powiedział artysta.
W kolegiacie był też ks. prałat Ryszard Dobrowicz, któremu Głogów zawdzięcza odbudowę zniszczonej przez wojnę świątyni.
- Jest to swego rodzaju zwieńczenie ważnego etapu odbudowy tego kościoła - przyznał.
Za jakiś czas planowane jest uroczyste poświęcenie nowego, kolegiackiego krzyża.