Gminy dostały nowe zadanie. Muszą zadbać m.in. o wodę, paliwo i zapasy

Z początkiem września weszło w życie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji, które nakłada na gminy, powiaty i województwa nowe obowiązki w zakresie ochrony ludności.

Rozporządzenie precyzuje, że podstawą systemu ochrony ludności mają być zasoby dostępne natychmiast w sytuacji zagrożenia. Oznacza to m.in. konieczność utrzymywania ujęć i cystern z wodą, zapasów paliwa (wymienianych co pół roku), a także rezerw energii elektrycznej. Trzeba jednak pamiętać, że chodzi o paliwo nie do zasilania prywatnych samochodów, ale głównie dla pojazdów służb i agregatów.

- To kolejne zadanie, bo do końca roku musimy zrealizować zakupy związane z obroną cywilną, na które dostaliśmy pieniądze od wojewody - mówi Marcin Centkowski, rzecznik toruńskiego magistratu. - Aktualnie trwają analizy.

Władze lokalne będą musiały też zadbać o zapasy żywności, leków i środków dezynfekcyjnych. Wszystko ma być przechowywane zgodnie z wymogami producentów i w sposób umożliwiający szybkie wydanie potrzebującym.

- Gmina posiada miejsca do magazynowania, ale pozostaną one oczywiście tajne - zastrzega Macin Centkowski

W przypadku Grudziądza sytuacja jest stosunkowo prosta - miasto dysponuje ogromną przestrzenią magazynową, którą może wykorzystać na składowanie zapasów (1600 m kw.). W gorszej sytuacji są mniejsze gminy - Wąbrzeźno złożyło wniosek o budowę magazynu w szybkiej technologii budowy (płyt warstwowych).

- Samorząd nie musi wszystkich zadań wykonywać samodzielnie - wyjaśnia Rafał Cywiński, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w grudziądzkim magistracie. - Część zadań samorządy będą mogły powierzyć zewnętrznym podmiotom, podpisując odpowiednie umowy. Do takich podmiotów należą np. Caritas oraz banki żywności. Chodzi o organizacje, które są w stanie w szybkim tempie zgromadzone zapasy przetworzyć na posiłki dla mieszkańców. Grudziądz, podobnie jak inne miasta, ma zapasowe ujęcia wody, ale szykujemy się również do zakupu uzdatniaczy. W ten sposób uzdatniona woda byłaby pakowana do worków i wydzielana mieszkańcom.

Rozporządzenie wymaga także przeprowadzenia szczegółowej analizy zagrożeń - od powodzi i pożarów wielkopowierzchniowych, przez awarie energetyczne, aż po ryzyko epidemii czy działań terrorystycznych. Na tej podstawie gminy mają określać, ile i jakich zasobów należy gromadzić.

Rozporządzenie weszło w życie 16 września. Gminy i powiaty muszą teraz dostosować do niego swoje plany zarządzania kryzysowego.

Na forach internetowych pojawiły się już sporo krytycznych komentarzy: "Chyba najgorsze ze wszystkich rozporządzeń do ustawy. Jeżeli ktoś uznał, że potrzeba aktu prawnego, by określić coś >>może być przechowywane na zabezpieczonych paletach<< albo że >>zapasy wody mogą być przechowywane w opakowaniach zbiorczych<<, to chyba cierpi na nadmiar wolnego czasu" - czytamy na forum poświęconym zarządzaniu kryzysowemu.