Gorzów: Agresywny lokator terroryzuje mieszkańców bloku

Najpierw były krzyki i wyzwiska, potem groźby, a w końcu przemoc. Lokator bloku przy ul. Kołłątaja w Gorzowie od miesięcy terroryzuje sąsiadów. Policja potwierdza interwencje, prokuratura postawiła mu cztery zarzuty. - Boimy się, że kogoś w końcu zabije - przyznają mieszkańcy.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Anna Kluwak

Od miesięcy mieszkańcy bloku przy ul. Kołłątaja w Gorzowie żyją w strachu przed jednym z lokatorów. Według relacji sąsiadów, mężczyzna od ponad roku wszczyna awantury, grozi i obraża ludzi. W ostatnich tygodniach zaatakował starszego mężczyznę, a niedawno dziecko. Policja interweniuje, ale sytuacja się powtarza. - Czekają, aż wydarzy się tragedia - mówi jeden z mieszkańców bloku.

„Krzyki, wyzwiska i rosyjski hymn z balkonu”

Jak relacjonują sąsiedzi, agresywny lokator od wielu miesięcy zakłóca spokój w trzech klatkach przy Kołłątaja 8. Krzyki, wyzwiska, groźby, a nawet puszczanie hymnu Federacji Rosyjskiej z balkonu to codzienność.

„Ludzie boją się wychodzić z mieszkań, a wielu już nawet przestało reagować.”

„Zaczyna się awantura, potem lecą wyzwiska, groźby, trzaskanie drzwiami.”

– mieszkańcy ul. Kołłątaja

- Wszyscy wiedzą, że ten człowiek może zrobić krzywdę. Jeden z sąsiadów napisał nawet pismo do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie tego mężczyzny. Prowokuje i zastrasza również obywateli Ukrainy - mówi jedna z mieszkanek. 

„Za każdym razem coraz bardziej agresywny”

Z dokumentów, które dotarły do redakcji portalu gorzowianin.com, wynika, że w bloku dochodziło już do fizycznych ataków. W piśmie do spółdzielni mieszkańcy opisali zdarzenie z 21 lipca, kiedy mężczyzna bez powodu zaatakował starszego sąsiada przed klatką. - Pan Winicjusz jakby był w amoku. Sprawa zgłoszona na policję - napisali w liście do Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica.

Do spółdzielni trafiły też nagrania z awantur, jednak, jak podkreślają autorzy pisma nie przyniosło to żadnej reakcji. - Z każdym dniem jest coraz bardziej agresywny. Prosimy o pomoc, bo obserwując tego pana będzie coraz gorzej - przyznają mieszkańcy bloku.

„Sąsiedzi sprzedali mieszkanie, bo nie dało się już żyć”

Mieszkańcy przekazali, że jedna z rodzin - młode małżeństwo z dziećmi zdecydowała się sprzedać mieszkanie i wyprowadzić, bo nie widziała już szansy na normalne życie. - To nie są jednorazowe incydenty. To trwa ponad rok. Każdy dzień to stres, bo nie wiadomo, kiedy znowu zacznie się awantura - mówi jeden z mieszkańców.

W piśmie do spółdzielni podkreślono, że większość lokatorów to osoby starsze, które boją się reagować. - Większość osób, które mieszkają w bloku, to osoby starsze, które są wyzywane, obrażane i straszone. Boją się powiedzieć, że nie zgadzają się na takie traktowanie - przyznają mieszkańcy bloku.

„Spółdzielnia obiecała licytację. Do dziś nic się nie dzieje”

Blok przy ul. Kołłątaja 8 należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica. Mieszkańcy już w lipcu prosili zarząd o pilne wdrożenie licytacji mieszkania agresywnego lokatora, który, jak zaznaczają od dawna łamie porządek domowy i naraża sąsiadów na strach.

W odpowiedzi spółdzielnia miała zapowiedzieć, że rozważy rozpoczęcie procedury, jednak do dziś nic się w tej sprawie nie wydarzyło. - Znam procedury, wiem, że można było to rozwiązać wcześniej, ale nikt nie reaguje. Czekają, aż wydarzy się tragedia - mówi jeden z mieszkańców.

„Boimy się, że kogoś zabije”

W piśmie skierowanym do zarządu SM Staszica mieszkańcy przypomnieli, że agresywny lokator ma już trzy sprawy karnekilka wykroczeń za zakłócanie ciszy nocnej. - Pan Winicjusz ma już trzy sprawy karne przez trójkę mieszkańców z trzech różnych klatek oraz kilka wykroczeń za zakłócanie ciszy nocnej - podkreślają mieszkańcy bloku.

Jak piszą, kolejne interwencje policji nie przynoszą żadnych efektów

„Interwencje policji i kolejne zgłoszenia nie robią na nim żadnego wrażenia.”

„Wręcz przeciwnie – po każdej wizycie jest jeszcze gorzej. Mieszkańcy przyznają wprost: boją się, że w końcu dojdzie do tragedii.”

– mieszkańcy bloku przy ul. Kołłątaja 8

Policja: mężczyzna znany funkcjonariuszom

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. - Mężczyzna jest nam doskonale znany. W tym roku w bloku przy ul. Kołłątaja mieliśmy kilka interwencji, głównie związanych z konfliktem pomiędzy mieszkańcami. W dwóch przypadkach zostało złożone zawiadomienie. Jedno dotyczyło naruszenia nietykalności cielesnej, a drugie kierowanych gróźb karalnychPolicjanci będą reagować na każdy sygnał i w razie konieczności prowadzić postępowania. Ostatnia interwencja miała miejsce pod koniec września, gdzie doszło do zakłócania porządku publicznego - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Jak dowiedział się portal gorzowianin.com, obecnie mieszkańcy bloku przy ul. Kołłątaja mają spokój, bo Winicjusz Ł. trafił do szpitala psychiatrycznego na badania. 

Prokuratura: cztery zarzuty i akt oskarżenia

Jak ustaliliśmy, sprawa Winicjusza Ł. ma już swój finał w sądzie. - Pod koniec czerwca do Sądu Rejonowego w Gorzowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko Winicjuszowi Ł. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty. Trzy z nich dotyczą gróźb karalnych z lutego i kwietnia 2025 roku, a kolejny – zniszczenia mienia poprzez wybicie okna balkonowego. Mężczyzna był tymczasowo aresztowany do 18 czerwca, a teraz sprawą zajmie się sąd - komentuje w rozmowie z portalem gorzowianin.com prokurator Roman Witkowski z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Mieszkanie agresywnego lokatora zostanie zlicytowane? Czekamy na odpowiedź spółdzielni

Redakcja gorzowianin.com skierowała również pytania do Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica w sprawie działań wobec agresywnego lokatora i zapowiadanej procedury licytacji mieszkania. Czekamy na odpowiedź zarządu spółdzielni i do sprawy wrócimy po jej otrzymaniu.

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami