Gorzów: Codzienny pociąg z miasta? We wrześniu odwołany 8 razy
Stowarzyszenie komunikacja.org wspólnie z profilem "Czy ZKA w Lubuskim dziś wyjechało?" opublikowało właśnie podsumowanie wrześniowych odwołań.
Mniej niż w sierpniu, ale wciąż ponad 300 pociągów mniej na torach
We wrześniu 2025 roku w województwie lubuskim odwołano 305 pociągów regionalnych – w tym 250 w całości, a 55 na części trasy. To mniej niż w sierpniu, kiedy odwołano 367 połączeń i znacznie mniej niż w lipcu, kiedy z rozkładów zniknęło aż 383 pociągi.
Nie oznacza to jednak, że sytuacja się poprawiła. Ostatni raz niższy wynik odnotowano w maju. Pasażerowie nadal nie mogą liczyć na stabilność – rozkład jazdy pozostaje tylko teoretyczny.
Gorzów znowu w zestawieniu. Poranny kurs do Kostrzyna nie zawodzi… w odwołaniach
W zestawieniu najczęściej odwoływanych pociągów we wrześniu pojawił się dobrze znany gorzowianom kurs R88331 Gorzów – Kostrzyn, czyli poranny pociąg o 5:04. Odwołano go aż 8 razy, co dało mu dziesiąte miejsce w całym województwie.
Dla porównania – we wrześniu tylko dwa pociągi z tej listy nie były związane z południem regionu. Pozostałe dotyczyły m.in. Żagania, Małomic i Węglińca.
Ranking pociągów, które wypadały najczęściej
Najczęściej odwoływane pociągi we wrześniu 2025:
- R76217 Żagań – Węgliniec – 17 razy
- R67289 Węgliniec – Zielona Góra – 16 razy
- R77955 Zielona Góra – Żagań – 14 razy
- R70721 Zielona Góra – Rzepin – 13 razy
- 5–6. R77953 Zielona Góra – Małomice i R77967 Małomice – Żagań – po 11 razy
- R77961 Żagań – Zielona Góra – 10 razy
- 8–9. R76219 Żagań – Węgliniec i R67283 Węgliniec – Zielona Góra – po 9 razy
- R88331 Gorzów – Kostrzyn – 8 razy
- 11–12. R77951 Zielona Góra – Małomice i R77965 Małomice – Zielona Góra – po 7 razy
Trzy miesiące, ponad tysiąc odwołanych połączeń
Koniec września to także czas na podsumowanie całego kwartału. W okresie lipiec–wrzesień odwołano łącznie 1055 pociągów – 383 w lipcu, 367 w sierpniu i 305 we wrześniu. To o ponad połowę więcej niż w drugim kwartale tego roku.
W zestawieniu kwartalnym Gorzów znów mocno się wyróżnia. Poranny kurs do Kostrzyna (R88331) odwołano łącznie aż 41 razy – tyle samo co kurs z Węglińca do Zielonej Góry. To jeden z najbardziej niestabilnych pociągów w regionie.
18 września bez pociągów. Ale był też dzień bez odwołań
Najgorszym dniem miesiąca był 18 września – wtedy aż 30 pociągów nie pojechało wcale lub zostało odwołanych na części trasy. Z drugiej strony, 22 września wszystkie zaplanowane kursy wyjechały na tory – po raz pierwszy w dzień roboczy od końca maja.
Takie wyjątki zdarzają się jednak rzadko. Pasażerowie nie mają żadnej gwarancji, że pociąg z rozkładu faktycznie przyjedzie.
Najwięcej odwołań wtedy, kiedy pociągi są naprawdę potrzebne
Po raz kolejny sprawdzono godziny, w których pociągi wypadają najczęściej z rozkładu. Na podium znalazły się:
- 14:01–15:00 – 35 odwołań
- 15:01–16:00 – 31 odwołań
- 10:01–11:00 – 30 odwołań
To godziny, kiedy pociągi są naprawdę potrzebne – ludzie wracają z pracy, uczelni i szkół. Gdy połączeń nie ma, a komunikacja zastępcza nie zostaje uruchomiona, pasażerowie zostają na lodzie.
Blisko 2700 odwołanych pociągów od stycznia. Gorzów regularnie w czołówce
Od stycznia do końca września w województwie lubuskim odwołano łącznie 2697 pociągów. To wprawdzie mniej niż rok temu o tej porze (wtedy było ich ponad 4100), ale skala problemu wciąż jest ogromna.
Gorzów w tych statystykach zajmuje niechlubne miejsce, bo mimo mniejszej liczby pociągów niż np. Zielona Góra, regularnie pojawia się w czołówkach rankingów odwołań. Mieszkańcy wciąż nie mogą liczyć na normalny, przewidywalny transport publiczny.