Hotel „Metropol” w Wągrowcu – od wizytówki miasta do ruiny

Budynek powstał pod koniec XIX wieku jako „Zimer’s Hotel” i szybko stał się jednym z najważniejszych punktów na mapie Wągrowca. W dwudziestoleciu międzywojennym przemianowano go na „Metropol”, a jego restauracja słynęła z doskonałej kuchni, przyciągając stałych bywalców. W okresie PRL-u na parterze działała popularna restauracja „Pałuczanka” .

W 2009 roku, w ramach rewitalizacji wągrowieckiego Rynku, odnowiono elewację hotelu „Metropol”, przywracając mu dawny blask . Niestety, brak dalszych inwestycji i odpowiedniej opieki doprowadziły do jego stopniowej degradacji. W 2016 roku w budynku wybuchł pożar, który dodatkowo pogorszył jego stan techniczny .

Obecnie elewacja budynku jest w opłakanym stanie – tynk odpada, okna są wybite lub zabite deskami, a zniszczone okiennice tylko potęgują wrażenie zaniedbania. Jeszcze bardziej niepokojący obraz roztacza się od strony zaplecza budynku, niewidocznej z perspektywy Rynku. Ta część obiektu, oddzielona od głównego placu miasta, znajduje się w skrajnie złym stanie technicznym. Zniszczone ściany, odpadające tynki, zdewastowane okna i zarośnięte otoczenie tworzą widok przygnębiający i niebezpieczny. To, co kiedyś było zapleczem tętniącego życiem hotelu i restauracji, dziś przypomina opuszczone ruiny – niemą przestrogę o konsekwencjach zaniedbania zabytkowej tkanki miasta.

W 2021 roku pojawiła się informacja o zmianie właściciela – 78% udziałów w nieruchomości nabył prywatny inwestor spoza Wągrowca, który zapowiadał chęć przejęcia także pozostałych udziałów. Niestety, od tamtej pory sytuacja nie uległa żadnej zmianie, a żadne konkretne działania remontowe czy inwestycyjne nie zostały podjęte. Co więcej, nie widać obecnie żadnych oznak, by w najbliższej przyszłości coś miało się zmienić na lepsze.

Hotel „Metropol” to nie tylko budynek – to część historii Wągrowca. Jego obecny stan jest nie tylko zagrożeniem dla bezpieczeństwa, ale także smutnym symbolem zaniedbania. Przywrócenie mu dawnego blasku byłoby nie tylko hołdem dla przeszłości, ale także krokiem w stronę ożywienia centrum miasta.