Invest in Szczecin Open 2025: wyższa pula, nowy partner i zmiany na kortach
Szczeciński turniej pozostanie challengerem najwyższej klasy, ale w tym roku dojdzie do dużej zmiany. Wzrasta pula nagród, co może przełożyć się na większe zainteresowanie tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP. W ostatnich edycjach pula wynosiła 150 tys. - od tego roku 200 tys. dolarów.
- Musieliśmy ją podnieść. To kwestia zmian, które w tym sezonie wprowadziła federacja ATP. Turnieje challengerowe najwyższej rangi musiały podnieść pulę nagród. Są też inne pomysły - np. dołączenie nas do kalendarza ATP Tour. Będziemy czekać na konkretne decyzje, a póki co szykujemy nasz turniej. Idea ta sama - chcemy robić świetny turniej tenisowy wraz z imprezami towarzyszącymi - mówi Krzysztof Bobala, dyrektor turnieju.
Dla kibiców zauważalne mają być też zmiany na kortach przy Wojska Polskiego. Pomysły związane z modernizacją pojawiały się od paru lat, wizualizacje były różne, ale w końcu rozpoczęto prace. Potrwają trzy lata, ale nie będą kolidować z tegorocznym czy kolejnymi turniejami. Władze Szczecin Open mają podpisaną umowę z miastem o współpracy, a challenger jest jedną z ikon Szczecina.
- Prace trwają i korty będą inaczej wyglądały. Znika kilka dotychczasowych elementów i powstaną nowe. Przez to odbiór imprezy też powinien być lepszy. My wchodzimy 15 sierpnia na obiekt, ale dwa razy w tygodniu zaglądam i obserwuję zakres zmian - mówi Bobala. I przyznaje, że na czas modernizacji - nie będzie mocnych zabiegów, by Szczecin Open był turniejem z kategorii ATP 250. Sytuacja zmieni się, jak narzucą to władze światowego tenisa.
Na listę uczestników tegorocznych zawodów jeszcze jest za wcześnie. Wstępną poznamy pod koniec sierpnia, ale organizatorzy w środę pochwalili się nowym partnerem motoryzacyjnym, którym została marka KIA, którą reprezentuje szczecińska Grupa Polmotor.
- Budżet całego turnieju wynosi ok. 4,5 mln zł i zmiana jednego z głównych sponsorów jest problemem. W tym roku musieliśmy zmienić partnera motoryzacyjnego, ale szybko się to nam udało. Zapytanie i odpowiedź to była kwestia tygodnia - tłumaczy Krzysztof Bobala. - Partner odpowiedzialny będzie za całą logistyka, choćby transportem zawodników z lotniska w Berlinie. Jest co robić. Po wszystkich dotychczasowych edycjach byliśmy mocno chwaleni za transport w ocenach supervisora czy samych tenisistów. To duża odpowiedzialność partnera.
Bobala przyznał, że turniej w swojej historii będzie miał 5. partnera motoryzacyjnego, a poprzednik KIA Polmotor współpracował z turniejem 17 lat. - Dlaczego ten właśnie partner? Bo Kia Polmotor jest w nazwie hali tenisowej przy kortach, bo marka jest mocno obecna w tenisie światowym, ale i widzimy zaangażowanie grupy w sportowe projekty w mieście - dodał dyrektor turnieju.
- Ostatnie lata dla nas to nie tylko biznes samochodowy, co jest głównym źródłem zarobków, ale mocno też wspieraliśmy sport i społeczne wydarzenia. Jesteśmy mocno związani z tenisowym Szczecinem, a turniej to kolejny etap rozwoju marki - stwierdził Konrad Kijak, dyrektor KIA Polmotor. - Przygotujemy coś nowego - strefy dla rodzin z dziećmi. To będą sportowe elementy ale za wcześnie na szczegóły. Na pewno będzie inaczej niż do tej pory.
- Cieszę się, że Szczecin znów będzie tenisową stolicą Polski. Cieszę się, że sprawdzony partner, wspierający szczeciński sport od lat, zaangażuje się również w nasz turniej - dodał Łukasz Kadłubowski, wiceprezydent Szczecina.