Jadłodzielnia "Wspólna Spiżarnia" w Bydgoszczy obchodzi ósme urodziny!
W poniedziałek, 16 czerwca, przy ul. Gdańskiej 79 odbyło się spotkanie, podczas którego twórcy i wolontariusze Wspólnej Spiżarni podsumowali osiem lat działalności bydgoskiej jadłodzielni. Jak wspomina Ireneusz Nitkiewicz, inicjator pomysłu, wszystko zaczęło się od akcji "Ciepło serca w słoiku", spontanicznej inicjatywy Sandry Pawłowskiej, która na Facebooku skrzyknęła bydgoszczan, by w Boże Narodzenie 2014 r. wyjść z domu i poszukać ludzi bezdomnych, aby podarować im m.in. ciepły świąteczny bigos w słoiku. Świąteczna akcja doczekała się rozszerzenia o edycję wielkanocną i od lat jest kontynuowana przez przyjaciół Pawłowskiej, z Ireneuszem Nitkiewiczem i Aurelią Ratajczak na czele. A kiedy okazało się, że osób gotowych podzielić się jedzeniem z potrzebującymi jest znacznie więcej, narodził się pomysł stworzenia w Bydgoszczy jadłodzielni. Tak powstała Wspólna Spiżarnia
Wspólna Spiżarnia w Bydgoszczy: tony uratowanego jedzenia
- Głównym celem naszej działalności było zapewnienie żywności osobom w kryzysie. W tym czasie z tej pomocy skorzystały tysiące potrzebujących. Ale to także tony uratowanego jedzenie, które najpewniej poszłyby na zmarnowanie - podkreśla Ireneusz Nitkiewicz.
Jak opowiada, z czasem pomysł na pomoc osobom potrzebującym rozwinął się. Powstała m.in. Fundacja Chcepomagam. Oprócz wydawania żywności w punkcie przy ul. Gdańskiej, wolontariusze jeżdżą także do koczowisk i angażują się, m.in., w pracę na rzecz poprawy losu osób z niepełnosprawnościami oraz działania na rzecz aktywizacji zawodowej, ekonomicznej i społecznej osób w trudnej sytuacji życiowej.
- Jednym z naszych założeń jest to, żeby przy tej pomocy, którą oferujemy, podnosić godność tych ludzi. Żeby osoby - czy to w kryzysie bezdomności, czy ubóstwa - nie musiały wyciągać tego jedzenia ze śmietnika... - mówi Ireneusz Nitkiewicz
Podczas symbolicznego spotkania w ramach urodzin Wspólnej Spiżarni inicjator utworzenia w Bydgoszczy jadłodzielni podziękował wszystkim osobom angażującym się w pomoc, w tym także szkołom, firmom, osobom prywatnym.
- Od pewnego czasu kontaktują się z nami szkoły, które chcą przekazać nam jedzenie, które pozostało im po balu maturalnym. Podobnie zgłaszają się do nas pary, które przekazują to, co zostało im z wesela czy firmy, które chcą podzielić się jedzeniem z bankietów - wylicza nasz rozmówca.
Wspólna Spiżarnia w Bydgoszczy: tu nic się nie marnuje
A co się dzieje z jedzeniem, które nie zostanie w jadłodzielni wydane?
- To, co nam zostaje przekazujemy do bydgoskiej bazyliki, w której również przygotowywane są posiłki dla potrzebujących - wyjaśnia Ireneusz Nitkiewicz.
W spotkaniu z okazji ósmych urodzin Wspólnej Spiżarni wzięli udział wolontariusze i sympatycy jadłodzielni. Nie zabrakło, tradycyjnie, symbolicznego tortu.
W jadłodzielni Wspólna Spiżarnia przy ul. Gdańskiej 79 w Bydgoszczy na potrzebujących czekają dania i produkty dostarczone, między innymi, przez zaprzyjaźnionych restauratorów. Żywność wydawana jest 1-2 razy w tygodniu. Osoby, które chciałyby podzielić się jedzeniem, mogą zgłaszać się do punktu codziennie, od poniedziałku do piątku, w godz. 10-18 (wcześniej należy zadzwonić pod nr tel.: 510247662). Do jadłodzielni nie są przyjmowane: surowe mięso, dania, w których wykorzystano surowe jaja oraz produkty mrożone. Przekazać można natomiast - oprócz gotowych produktów - np. dania obiadowe. W takim wypadku należy opatrzyć pojemnik lub słoik etykietą z informacją, co znajduje się w środku i kiedy zostało przygotowane.