Jarmark Koński w Muzeum Wsi Lubelskiej, czyli wehikuł czasu

Czy to jeszcze skansen czy już tętniący życiem targ koński sprzed stu lat? Na to pytanie mogli odpowiadać sobie uczestnicy i uczestniczki niedzielnej imprezy w Muzeum Wsi Lubelskiej. Ale nie musieli się nad tym zastanawiać, bo program oferował ciekawsze atrakcje.
Jarmark Koński Muzeum Wsi LubelskiejJarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Redakcja Kuriera Lubelskiego
JJ
  • Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
  • Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
  • Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
  • Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
  • Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej
[1/5] Jarmark Koński Muzeum Wsi Lubelskiej Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Redakcja Kuriera Lubelskiego

Cel imprezy był jeden: podróż w czasie do lat 20. i 30. XX w., gdy koń był nie tylko zwierzęciem-środkiem transportu, ale i zwierzęciem-najcenniejszym pomocnikiem w codziennej pracy.

Fani i fanki skansenowych wydarzeń doskonale wiedzą, że jarmark koński nie odbywał się pierwszy raz. Ale wiedzą, że zaszła zmiana, bo ostatnio odbywał się w sektorze Roztocze. Co starsi mogą pamiętać, że jeszcze wcześniej jego miejsce było nieopodal stajni, ale to właśnie sektor Miasteczka – tak jak dziś – był pierwotnym terenem widowiska.

– Przecież autentyczne targi końskie miały miejsce właśnie w miastach i miasteczkach – argumentował dyrektor skansenu Bartłomiej Bałaban.

Na jarmarku pojawiły się postaci rodem z dawnych opowieści: gospodarz terenu z dumnie uniesioną głową, surowa komisja targowa z weterynarzem gotowym ocenić każde zwierzę, eleganckie dziedziczki z okolicznych majątków. Nie zabrakło także pomniejszych ról, które również miały oddawać klimat dawnych lat, takich jak Żyd, który ukradkiem raczył handlujących gorzałką z butelki skrywanej w kieszeni chałatu i krążącym gdzieś młynarzu z pomocnikiem – czujnie wypatrujących konia o sile tura.

Podczas wydarzenia odbyło się prawdziwe targowania się o konie – z przekomarzaniem, narzekaniem na wady i podkreślaniem zalet rumaka. Widzowie i widzki mogli na własne oczy przekonać się, czym była "licytacja na dyszlu", a także zobaczą pokaz sprawności i siły koni, czyli tradycyjną próbę uciągu, która zadecyduje, czy koń nadaje się do ciężkiej roboty.

Całą imprezę ubarwił skoczny akompaniament muzyki ludowej w wykonaniu kapeli Swojacy z Lublina.

Wybrane dla Ciebie

Gorzów: Nowy rozkład jazdy. Pięć par pociągów Intercity do Poznania
Gorzów: Nowy rozkład jazdy. Pięć par pociągów Intercity do Poznania
Warszawa: Zabójstwo przy Dworcu Centralnym. 41-latek zatrzymany
Warszawa: Zabójstwo przy Dworcu Centralnym. 41-latek zatrzymany
Warszawa: Zderzenie łosia z pociągiem w Wawrze. Zwierzę nie przeżyło
Warszawa: Zderzenie łosia z pociągiem w Wawrze. Zwierzę nie przeżyło
Wrocław: Zbliża się Wrocławski Festiwal Krasnoludków
Wrocław: Zbliża się Wrocławski Festiwal Krasnoludków
Brilliant Lady rozpoczął rejsy. Nowy wycieczkowiec, nowe kierunki
Brilliant Lady rozpoczął rejsy. Nowy wycieczkowiec, nowe kierunki
Osówiec: BMW pędziło ścieżką rowerową. 21-latek usłyszał zarzuty
Osówiec: BMW pędziło ścieżką rowerową. 21-latek usłyszał zarzuty
Zielona Góra: Varius Manx i Kasia Stankiewicz na winobraniowej scenie... Publiczność w strugach deszczu
Zielona Góra: Varius Manx i Kasia Stankiewicz na winobraniowej scenie... Publiczność w strugach deszczu
Warszawa: Tragiczny wypadek w metrze. Nie żyje kobieta
Warszawa: Tragiczny wypadek w metrze. Nie żyje kobieta
Ciecierzyca i czarna fasola. Niedoceniane produkty dobre dla zdrowia
Ciecierzyca i czarna fasola. Niedoceniane produkty dobre dla zdrowia
Jawiszowice: Kierowca po amfetaminie nie zauważył braku opony
Jawiszowice: Kierowca po amfetaminie nie zauważył braku opony
Bydgoszcz: Kierowca audi rażąco złamał przepisy
Bydgoszcz: Kierowca audi rażąco złamał przepisy
Powiat chojnicki: Dwie dziewczynki ranne w wypadku hulajnogi. Zabrał je śmigłowiec ratunkowy!
Powiat chojnicki: Dwie dziewczynki ranne w wypadku hulajnogi. Zabrał je śmigłowiec ratunkowy!