Jarocin: Festiwal rockowy zrodził się w "Olimpie" i zarażał bakcylem wolności

Festiwal rockowy w Jarocinie to zjawisko, które w latach świetności trudno było jednoznacznie zdefiniować. Jego początki sięgają głęboko w lata 70. XX wieku, a w pełni rozwija się on w latach 80., aby zgasnąć w 1994 roku. Po 25 latach wydarzenie reaktywowano, ale to już zupełnie inne granie jak dawniej.
Festiwal w Jarocinie. Mekka muzyki rockowej w PolsceTak bawiono się w 2008 roku podczas reaktywowanego festiwalu. Kolejne pokolenie fanów mocnego grania pojawiło się w Jarocinie. Inne niż to z lat 70. i 80., z innymi marzeniami, innym aspiracjami, innymi potrzebami, ale również głodne mocnego grania
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | SZYMON SIEWIOR / POLSKAPRESSE
Katarzyna Baksalary
  • Festiwal w Jarocinie. Mekka muzyki rockowej w Polsce
  • Festiwal w Jarocinie. Mekka muzyki rockowej w Polsce
  • Festiwal w Jarocinie. Mekka muzyki rockowej w Polsce
  • Festiwal w Jarocinie. Mekka muzyki rockowej w Polsce
[1/4] Tak bawiono się w 2008 roku podczas reaktywowanego festiwalu. Kolejne pokolenie fanów mocnego grania pojawiło się w Jarocinie. Inne niż to z lat 70. i 80., z innymi marzeniami, innym aspiracjami, innymi potrzebami, ale również głodne mocnego grania Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | SZYMON SIEWIOR / POLSKAPRESSE

Ostre granie w Jarocinie, czyli boom na muzykę rockową

Żartobliwie można powiedzieć, że rockowa mekka PRL narodziła się "na Olimpie", a dokładnie za sprawą Młodzieżowych Rytmów Młodych w jarocińskim klubie Olimp. To tam na przełomie lat 60. i 70. zaczęło kipieć, wrzeć i bulgotać życie kulturalne Jarocina. Wystawy, kabarety, pokazy filmowe i koncerty. Brak ośrodka kultury sprawił, że to inicjatywa oddolna doszła do głosu i nabrała rozpędu.

Z czasem pojawił się pomysł przeglądu zespołów muzycznych, któremu zresztą przychylny był ówczesny człowiek od kultury z ramienia władz. I tak narodziły się Wielkopolskie Rytmy Młodych w Jarocinie. W tym miejscu warto dodać, że nazwa nie wzięła się z powietrza, a od audycji radiowej nadawanej w Radiu Poznań.

Duet Wodniczak i Kosmala, czyli poznańscy dziennikarze zaproszeni do współtworzenia Wielkopolskich Rytmów Młodych dołożyli solidne cegły do fundamentu późniejszego festiwalu. To oni zaprosili w 1970 roku do współpracy i do jury profesjonalistów, czyli muzyków legitymujących się solidnym zapleczem uznania, a także dziennikarzy muzycznych i ludzi związanych ze światem muzyki. I tak w czerwcu 1970 roku wystartowano.

Koncertowo Wielkopolskie Rytmy Młodych to były trzy dni grania zakończone wręczeniem statuetek Złotego, Srebrnego i Brązowego Kameleona. Jako pierwsi zgarnęły je zespoły odpowiednio Sekwens, Kwiaty i Truwerzy.

Z czasem jarociński przegląd piosenki rockowej WRM okrzepł i zmieniał się. Zmieniały się miejsca, gdzie grano. Zmieniali się też ludzie go tworzący. Za pierwszym przeglądem stał Jacek Chudzik wraz ze sporą grupą przyjaciół. Po jego wyprowadzce z Jarocina kolejny entuzjaści rockowych brzmień przejęli pałeczkę.

Przełom jarocińskiego grania po dziesiątym jubileuszowym przeglądzie WRM

Jedenasta edycja Wielkopolskich Rytmów Młodych przyniosła zmianę. Po raz pierwszy koncerty nie odbywały się zamkniętej przestrzeni, a w plenerze, na scenie jarocińskiego amfiteatru. Tam ze znanych i lubianych WRM wyrósł Ogólnopolski Przegląd Muzyki Młodej Generacji, a następnie Festiwal Muzyków Rockowych. Na festiwalowych scenach przewijały się przeróżne zespoły grające najróżniejsze gatunki muzyki - rocka, metal, punk, alternatywę, a nawet bluesa i reggae, a to i tak nie wszystko, co można by w tym miejscu wymienić.

Każdy z zespołów miał coś do zakomunikowania młodym zebranym pod sceną. Często teksty opisywały peerelowską rzeczywistość, jednak w sposób tak inteligentny, że cenzura zostawała w tyle lub była po prostu ignorowana i ze sceny wybrzmiewały hasła pod którymi "jedyna słuszna" wówczas partia się zdecydowanie nie mogła się podpisać.

"Wizytówką" jarocińskiego festiwalu byli również tajniacy krążący w tłumie i zbierający materiały na uczestników, którzy na tle polskiej codzienności tamtych lat bardzo wyróżniali się nierzadko szokującym ubiorem, wygolonymi głowami, postawionymi na cukier włosami, glanami czy ozdobami jak "pieszczochami", czyli szerokimi bransoletkami ze skóry z ponabijanymi ćwiekami.

Co jednak ciekawe mieszkańcy Jarocina większych problemów z festiwalem i festiwalowiczami nie mieli mimo ich odmiennego wyglądu. Można powiedzieć, że jarocinianie byli bardzo tolerancyjni i tej rockowej inności nie obawiali się. Zresztą wspomnienia mieszkańców, osób tworzących festiwal, osób z ramienia lokalnych władz, służb porządkowych, artystów oraz samych uczestników są przeróżne. Większość z nich jednak w przytaczanych na przestrzeni lat wypowiedziach mówi o tym, że "Jarocin" był bezpieczną imprezą, co nie znaczy, że do różnych ekscesów nie dochodziło, wszak to zadyma w Jarocinie, postawiła krzyżyk na kultowym festiwalu.

Koniec ikony. Zamieszki zakończyły Jarocin

Rok 1994 to czas kiedy w rockowym Olimpie Jarocina ogień się wypalił. Do tego czasu na festiwalowej scenie wystąpili między innymi TSA, KSU, Kult, Sztywny Pal Azji, Zielone Żabki, Defekt Muzgó, Siekiera, Oddział Zamknięty, Dżem, Republika, Armia, Dezerter, Lombard, Tilt, Farben Lehre, Kobranocka, Acid Drinkers, Closterkeller, Hey, Big Cyc i wielu, wielu innych.

Decyzje o tym, że festiwal został zorganizowany po raz ostatni, podjęto po burdzie, jaka miała wówczas miejsce. Jak dokładnie się zaczęło - mogą powiedzieć jedynie uczestnicy zwarcia między festiwalowiczami, a policja.

Pierwsze starcie między uczestnikami festiwalu a policją miało miejsce po zakończeniu koncertu w amfiteatrze. W dalszej części burda przeniosła się na ulice Jarocina. Co najgorsze w zamieszkach mieli ucierpieć mieszkańcy miasta. Miały również paść strzały z broni.

Rok 1994 zapamiętał zapewne również jeden z muzyków. Gitarzysta zespołu Armia został pobity, dlatego też zespół nie wystąpił wówczas w Jarocinie.

Ostatecznie Polacy zobaczyli obraz festiwalu i miasta, które go gościło jak strefę wojny. Powybijane szyby, mnóstwo zniszczeń i niesmak, który unosił się w powietrzu. Kto zaczął, czy były prowokacje ze strony policji, czy festiwalowcze mogli to sprawnie załatwić między sobą? Na te pytania dziś z perspektywy niemal 30 lat trudno odpowiedzieć, a prawdę znają tylko ci, którzy tam byli. Sytuacja ta jednak doprowadziła do tego, że festiwal na długie lata znikł i w takiej formie jak za dawnych dobrych lat już nigdy nie wrócił, choć został reaktywowany i ponownie do Jarocina ściągają dzikie tłumy.

Wybrane dla Ciebie

Czasem słońce czasem deszcz, czyli zmienny weekend w Międzyzdrojach
Czasem słońce czasem deszcz, czyli zmienny weekend w Międzyzdrojach
Szczecin: Bazylika Archikatedralna. Gotycka perła z tarasem widokowym
Szczecin: Bazylika Archikatedralna. Gotycka perła z tarasem widokowym
Wrocław: Ulice Drzewieckiego i Bajana wciąż rozkopane. Kiedy koniec remontów?
Wrocław: Ulice Drzewieckiego i Bajana wciąż rozkopane. Kiedy koniec remontów?
Kielce: Finałowy koncert Kapeli Podwórkowej SCYZORY w Wojewódzkim Domu Kultury zakończył letni cykl spotkań muzycznych
Kielce: Finałowy koncert Kapeli Podwórkowej SCYZORY w Wojewódzkim Domu Kultury zakończył letni cykl spotkań muzycznych
Warszawa: Ciężarówka spadła z nasypu na węźle Opacz. Droga zablokowana
Warszawa: Ciężarówka spadła z nasypu na węźle Opacz. Droga zablokowana
Radom: Uliczka Tradycji. Wystąpił zespół Warszawskie Combo Taneczne
Radom: Uliczka Tradycji. Wystąpił zespół Warszawskie Combo Taneczne
Radom: Uliczka Tradycji. Rynek cofnął się w czasie podczas pokazu mody z lat 20. i 30. XX wieku
Radom: Uliczka Tradycji. Rynek cofnął się w czasie podczas pokazu mody z lat 20. i 30. XX wieku
Wrocław: Wyjątkowa Giełda Minerałów pod Platanami. Unikatowe minerały, skamieniałości i ręcznie robiona biżuteria
Wrocław: Wyjątkowa Giełda Minerałów pod Platanami. Unikatowe minerały, skamieniałości i ręcznie robiona biżuteria
Kobylanka: Dzień Międzypokoleniowy Razem dla Środowiska. Było dużo muzyki, dawka wiedzy i zabawa dla całych rodzin
Kobylanka: Dzień Międzypokoleniowy Razem dla Środowiska. Było dużo muzyki, dawka wiedzy i zabawa dla całych rodzin
Nowe przepisy dla kierowców wchodzą w życie jeszcze w 2025 roku. Ważne zmiany!
Nowe przepisy dla kierowców wchodzą w życie jeszcze w 2025 roku. Ważne zmiany!
Doświadczony lubuski muzealnik z prestiżowym medalem ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Longin Dzieżyc otrzymał medal Gloria Artis
Doświadczony lubuski muzealnik z prestiżowym medalem ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Longin Dzieżyc otrzymał medal Gloria Artis
Kraków: Awangarda Mogilska, obok Młyny Mogilska. Wielkie apartamenty obudowują ulicę łączącą centrum Krakowa z Nową Hutą i Mistrzejowicami.
Kraków: Awangarda Mogilska, obok Młyny Mogilska. Wielkie apartamenty obudowują ulicę łączącą centrum Krakowa z Nową Hutą i Mistrzejowicami.