Jeden błąd potrafi zabić plon. Sprawdź, z kim drzew nie sadzić obok siebie
Jesienny termin sadzenia jabłoni, gruszy i śliw. Na plony przyjdzie poczekać
Posadzenie drzew wymaga pracy, a później cierpliwości. Pierwsze owoce nie pojawią się w pierwszych sezonach. Śliwy dają plony po 2-3 latach, jabłonie i grusze wymagają minimum 3 lat. Przy odpowiedniej pielęgnacji i znajomości gatunku można liczyć na naprawdę dorodne i zdrowe zbiory.
Drzewa owocowe najlepiej sadzić w dwóch terminach - jesiennym i wiosennym. Ogrodnicy wskazują szczególnie na ten pierwszy, daje czas na ukorzenienie przed nadejściem mrozów i rozpoczęcie wegetacji wraz z wiosną. Trzeba jednak pamiętać, że dotyczy to konkretnych gatunków, które są odporniejsze na zmiany temperatur. Mowa o śliwach, jabłoniach i gruszach. Ciepłolubne morele czy brzoskwinie lepiej przyjmą się w okresie wiosennym.
Zakładając, że w naszym sadzie mają pojawić się śliwy lub jabłonie, ważny jest termin jesiennego sadzenia. W jednej z publikacji Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego wskazuje, że prace dobrze jest rozpocząć w połowie października, ale temperatura gleby nie może mieć mniej niż 4 stopnie Celsjusza.
Najczęściej kupuje się drzewka z gołym korzeniem. Można je dostać w marketach budowlanych, gospodarstwach ogrodniczych lub bezpośrednio na zamówienie. Zanim jednak wykona się wykop, należy rozplanować sad lub działkę. Nie tylko przyniesie to korzyści wizualne, ale pomoże roślinom dobrze wzrastać. Drzewa owocowe muszą mieć przestrzeń do rozwoju, nie sadzi się ich blisko siebie. Trzeba je regularnie nawozić, podlewać i chronić przed szkodnikami. Pobierają konkretne ilości składników mineralnych, więc kolejnym punktem na liście jest zapewnienie odpowiedniego sąsiedztwa.
Czytaj też: Płacą min. 4 tys. zł na rękę, bez wymogów. Dramatycznie potrzebni pracownicy
Dobre i złe sąsiedztwo drzew owocowych w sadzie. Na to zwróć uwagę
Współrzędna uprawa jest znana w warzywnikach, w przypadku drzew owocowych też można mówić o dobrych i złych sąsiadach. W większości dane drzewa dobrze czują się wśród swoich, niezależnie od odmian. Znane są też połączenia, które mają podobne wymagania uprawowe i mogą wzajemnie ratować się m.in. przed ptakami lub szkodnikami.
Do korzystnych połączeń drzew owocowych zaliczamy:
- jabłoń ze śliwą: tolerują się i nie szkodzą plonom,
- czereśnię z morwą: ta druga ratuje pierwszą przed ptakami, które zajmą się owocami morwy i nie będą tak chętne do wyjadania czereśni,
- wiśnię z czereśnią: ich obecność w sadzie zapewnia dobre plony zarówno wiśni, jak i czereśni.
Druga strona medalu to niekorzystne połączenia. Zdarza się, że źle dobrane gatunki rywalizują ze sobą, w efekcie plony są mniejsze, mogą też przyciągać te same insekty. Dotyczy to nie tylko drzew, ale także krzewów i kwiatów. O ile grusza polubi się z truskawkami, źle zareaguje już na maliny lub jałowiec. Jabłoni posłuży za sąsiada szczypiorek, ale już ziemniaki czy róże nie będą mile widziane.
Sadownicy powinni uważać na orzecha włoskiego. Dobrze zachować drzewo w odległości kilku metrów od innych drzew owocowych, gdyż wydziela substancję hamującą rozwój innych roślin.
Oto niekorzystne połączenia drzew owocowych:
- jabłoń - wiśnia: konkurują ze sobą, zazwyczaj przegrywa wiśnia, której plony są słabsze,
- grusza - jarzębina: oba drzewa są podatne na zarazę ogniową i zamiast plonów, możemy mieć większe centrum choroby.