Jezioro Rusałka. Wojowie starli się w najdłuższy dzień roku

Trudno nie znaleźć obozu historycznego, który rozłożył się na tzw. Psiej Polanie za Pomnikiem Czynu Polaków w Parku Kasprowicza. Warto tam zaglądnąć i poczuć się jak w średniowiecznej wiosce. Znajdziemy tam m.in. stanowisko łucznicze, chaty z biżuterią Słowian i wikingów a także ceramiką Tatarów. Uważni goście na pewno znajdą również teatrzyk obwoźny - Indiana Wons.

Cały czas (od godz. 14 do 22) odbywają się prezentacje rzemiosł dawnych: kowalstwa, snycerstwa, tkactwa, zdobienia tkanin, krawiectwa, kaletnictwa i zielarstwa. Ale najważniejszym punktem dnia są oczywiście pokazy walk.

- Nie chodzi w nich o pokaz siły czy brutalności - tłumaczy Igor Górewicz, wojewoda drużyny grodu Trzygłowa. - Nasze pokazy mają przede wszystkim walor edukacyjny. To dlatego przed każdą prezentacją prowadzimy omówienie historyczne czasów, które staramy się widzom przybliżyć, uzbrojenia drużyny, taktyki i elementów musztry.

Jak podkreśla Igor Górewicz, drużyna grodu Trzygłowa jest formacją wojskową, jaką dysponowali nasi pierwsi historyczni władcy, Mieszko I i Bolesław Chrobry.

- W tym roku jest to szczególnie istotne, bo obchodzimy tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego. I, co trzeba pokreślić, nie byłoby wtedy tej koronacji, gdyby nie tego rodzaju drużyny, które miał pod swoją komendą.

W obozie Słowian znajdziemy także namiot wiedźmy (w którym można podpatrzyć m.in. wykonywanie motanek - tradycyjnych lalek słowiańskich) i zbrojownię - z kolei głodni mogą się posilić przygotowywanymi na ognisku podpłomykami.

Centralnym punktem Nocy Kupały, jak co roku, są obrzędy przesilenia letniego, z krzesaniem żywego ognia.

- Z pomocą publiczności postaramy się niecić ogień specjalnym urządzeniem, tzw. świdrem ogniowym. A później, tym świeżym ogniem podpalimy krąg uniesiony ku niebu na słupie. Nasi przodkowie wierzyli, że w ten sposób wzmacniają siłę słońca. Dzisiaj wprawdzie jest dzień najdłuższy, czyli słońce jest zwycięskie ale już jutro będzie odrobinę krótszy. Słońca będzie ubywać. Zacznie powoli przegrywać zmagania z ciemnością aż do równonocy jesiennej, kiedy całkowicie z nią przegra.

O godz.19 zostanie rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejszy wianek, a następnie korowodem uczestnicy przejdą nad jezioro Rusałka, gdzie wianki spławią.