Jezioro Symsar: Nie żyje 31-latek, który wypadł z roweru wodnego
Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wypadku, do którego doszło na jeziorze Symsar. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 31-letni mieszkaniec Warszawy, korzystając z roweru wodnego, w pewnym momencie, z nieustalonych dotąd przyczyn, wpadł do wody i zaczął tonąć.
Świadkowie zdarzenia natychmiast powiadomili służby. Na miejsce skierowano Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz patrol Policji.
Mężczyzna został odnaleziony w wodzie w rejonie przybrzeżnym. Ratownicy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, jednak mimo podjętych wysiłków nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych. Lekarz stwierdził zgon.
Policja, która prowadzi czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratury, podkreśla, że do ustalenia pozostają dokładne okoliczności zdarzenia. Wiadomo jednak, że ofiara nie miała na sobie kamizelki ratunkowej.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich korzystających z letniego wypoczynku nad wodą o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Jak przypominają, nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do tragicznego finału.