Jubileusz 80-lecia Szkoły Podstawowej w Suchaniu. To jedna z najstarszych szkół w województwie
80 lat to bardzo długi okres, jednak my nie zapominamy tych, którzy tworzyli przez lata szkołę, tych którzy tu się uczyli i tych którzy byli tu nauczycielami – powiedziała burmistrz Suchania Stanisława Bodnar. Dzisiaj byli uczniowie tej szkoły tworzą historię i tradycję naszej gminy.
O szkole mówiła również dyrektor placówki.
Jesteśmy tu jedną wielką społecznością, czego dowodem jest dzisiejsza uroczystość – mówiła Małgorzata Konopka, dyrektor szkoły w Suchaniu. Przez lata mury tej szkoły opuściło wielu uczniów, dzisiaj są oni lekarzami, inżynierami, pracują w różnych zawodach, ale również nauczycielami.
Marcin Łapeciński zaapelował do burmistrz Suchania, Stanisławy Bodnar, o to by wystąpiła do Marszałka Województwa, o nadanie odznaczenia złotego Gryfa Pomorskiego dla szkoły w Suchaniu.
Szkoła to centrum życia społecznego i kulturalnego każdej miejscowości –mówił Łapeciński. To serce całej społeczności, dlatego proszę panią burmistrz o wystąpienie do Marszałka Województwa o nadanie placówce, obchodzącej swój jubileusz, odznaczenia złotego Gryfa Pomorskiego.
Wiele wspomnień ale i wzruszeń było w wystąpieniu Wandy Podkańskiej, córki Stefani Sanitowskiej, pierwszej kierownik szkoły, która wówczas, 80. lat temu znajdowała się w całkiem innym miejscu.
Moi rodzice przybyli tu, jak większość ówczesnych mieszkańców z Kresów Wschodnich – mówiła Podkańska. Ludzie, którzy tu przybywali w 45 roku, najpierw zajęli się porządkowaniem swoich domów, a później tworzeniem szkoły. Wtedy do szkoły garnęli się wszyscy, mama opowiadała mi, że w klasach były dzieci kilkuletnie i dorośli mający po 40 lat. Jestem dumna z tego, że to moja mama kładła podwaliny pod tak piękną dzisiaj placówkę.
Początki szkoły w Suchaniu
Szkoła Powszechna w Suchaniu rozpoczęła pracę w dniu 25 maja 1945 roku. Kierownikiem szkoły został Dionizy Abramowicz, nauczycielkami Julia Lisowska i Stefania Sanitowska. W pierwszych dniach uczęszczało do szkoły 83 uczniów: 23 z Suchania, 30 z Sadłowa i 30 ze Słodkowa.
Utworzono trzy komplety: klasę pierwszą, klasę pierwszą - ciąg skrócony i klasę trzecią. Liczba uczniów wzrastała z każdym dniem, ponieważ ciągle przybywali nowi osadnicy. Budynek szkolny był wysprzątany, lecz nie miał ani jednej szyby, ściany były brudne i odrapane. Z zapisów pierwszej kroniki wynika, że w dniu 29 czerwca 1945 roku zajechali do szkoły żołnierze Armii Czerwonej. Skryli się przed deszczem w budynku szkolnym wraz z końmi.Konie zanieczyściły cały budynek, żołnierze wytłukli przyrządy do fizyki,a z map poniemieckich wykonali namioty na wozy i odjechali. Po tym przykrym incydencie dzieci same robiły porządki w szkole, nie było żadnych podręczników, a kredą był gips z potłuczonych figurek.
Z dniem 15 lipca 1945r kierownictwo szkoły objęła Stefania Sanitowska. Wakacje letnie rozpoczęły się pierwszego sierpnia 1945r i trwały do trzeciego września.
W tym dniu uczniowie z Sadłowa rozpoczęli naukę w nowej szkole, otwartej dla nich w ich miejscu zamieszkania.
Do szkoły w Suchaniu przybyło 30 uczniów z Suchanówka - do tej wsi również przybyli osadnicy. Ilość uczących się dzieci doszła do 115, utworzono cztery komplety, a uczyło tylko dwoje nauczycieli. Sytuacja kadrowa uległa jeszcze większemu pogorszeniu, gdy pani Julia Lisowska w październiku odeszła na urlop macierzyński. Kierowniczka sama prowadziła wszystkie zajęcia. Dopiero od 1 grudnia przydzielony został do szkoły nauczyciel Tadeusz Sanitowski, a 20 stycznia 1946 roku przybyła nauczycielka, pani Emilia Sarosiek.