Kard. Parolin: pamiętajcie zawsze o drugim człowieku
Watykański Sekretarz Stanu zachęcił twórców internetowych do zastanowienia się nad pytaniem „w jaki sposób świat cyfrowy – środowisko, które szybko przekształca dynamikę społeczną i głęboko wpływa na nasz sposób bycia w świecie – może przekazywać wiarę”.
Zmiana epoki i misja Kościoła
„To, czego dziś doświadczamy, i co sami w dużej mierze stworzyliśmy dzięki naszej pomysłowości, nie jest jedynie zmianą technologiczną, ale prawdziwą zmianą epoki, przemianą kulturową, która wpływa również na postrzeganie czasu, relacji, dostępu do informacji, oraz na znaczeniu, jakie przypisuje się temu wszystkiemu” – zaznaczył kard. Parolin, podkreślając, że w tym kontekście misja Kościoła nie może być bierna ani improwizowana, ale powinna nadawać sens i kierunek poprzez spotkanie z Bogiem. Wymaga także „postawy uważnej, aktywnej, dialogującej i misyjnej, zdolnej odczytywać znaki czasu oczyma wiary i sercem Jezusa”.
Technologia cyfrowa nie jest już jednym z wielu narzędzi, ale stała się językiem, środowiskiem, sposobem zamieszkiwania świata. „Wobec tej zmiany Kościół nie jest wezwany do powielania wcześniejszych schematów, lecz do rozeznania, jak z wiernością i twórczością głosić Ewangelię w tym nowym kontekście”.
Człowieczeństwo w sieci
Mówiąc o „misji cyfrowej”, kardynał podkreślił, że nie można sprowadzić ewangelizacji do kwestii technicznej czy komunikacyjnej, ale trzeba pamiętać zawsze o drugim człowieku, który myśli, czuje, nawiązuje relacje. „Dlatego bardziej niż strategie, potrzebna jest obecność przeniknięta człowieczeństwem, świadectwo ewangelicznego życia i gotowość do dialogu, słuchania i wspólnego wędrowania z innymi, także w sieci”. Kościół powinien dawać świadectwo o bliskości Boga, w środowisku, które często jest „anonimowe, chaotyczne, nierzadko przesiąknięte nienawiścią, fałszywymi informacjami i kłamstwami”. Misjonarz w świecie cyfrowym nie może ulegać pokusie bycia w centrum, ale powinien odkrywać piękno bycia w Kościele, nieść nadzieję i radość Chrystusa, a także nie zapominać o tym, że „każdy człowiek to twarz, a nie profil; święta historia, a nie zbiór danych” – powiedział do katolickich twórców kard. Pietro Parolin.