Katowice: Będzie nowy węzeł przesiadkowy. Powstanie przy ul. św. Jana
W Katowicach powstanie nowy węzeł przesiadkowy. Jego budowa jest związana z inwestycją PKP
Duże zmiany zachodzą obecnie jeśli chodzi o kolej w Katowicach. W mieście prowadzone są prace związane z modernizacją linii E65 między Będzinem a Katowicami Piotrowicami. To wprawdzie nie jest inwestycja miasta, a PKP PLK, jednak przy jej okazji miasto, planuje zrealizować swoją inwestycję.
A tą jest budowa przy ul. Św. Jana, węzła przesiadkowego. Z kolejowymi zmianami w stolicy woj. śląskiego będzie on o tyle związany, że nowo wybudowane wiadukty przez PKP będą stanowiły dla niego zadaszenie.
- Nowy węzeł będzie się znajdował pod wiaduktem w ciągu ul. św. Jana i będzie on pozwalał na szybką przesiadkę z pociągu na rower, tramwaj lub autobus - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic, dodając, iż miasto zamierza wybudować go przy współpracy z PKP PLK.
Węzeł z koleją będzie też połączony za sprawą tunelu, poprzez który podróżni będą mogli dotrzeć z niego do peronów stacji kolejowej Katowice.
Jak informują w katowickim magistracie, w ramach budowy nowego węzła wybudowane mają zostać dwa zintegrowane perony tramwajowo-autobusowe po wschodniej i zachodniej stronie już istniejącego torowiska. Pojawi się też przy nim 12 stanowisk, na których będzie można zaparkować rowery.
- Węzeł będzie wyposażony w funkcję "Bike&Ride", dzięki czemu podróżni będą mogli wygodnie łączyć transport rowerowy z komunikacją miejską. Powstanie również droga rowerowa, która wkomponuje się w istniejący ciąg między ulicami Wojewódzką i Dworcową - wskazują w Urzędzie Miasta w Katowicach.
Ponadto przy okazji budowy węzła zaplanowano korektę układu drogowego, rozbudowę sygnalizacji świetlnej oraz przebudowę układu odwodnienia.
- Autobusy i tramwaje będą zatrzymywać się na wydzielonych dla nich pasach ruchu przy peronach, które zostaną zlokalizowane pod wiaduktami kolejowymi. Dla pozostałych pojazdów pozostanie po jednym pasie ruchu w każdym kierunku - tłumaczy Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu w katowickim Urzędzie Miasta.
Sam węzeł natomiast ma być wyposażony w energooszczędne oświetlenie, a także pozostawać pod nadzorem monitoringu. Zamontowane mają zostać przy nim elementy małej architektury - ławki i kosze na śmieci. Ma on być również dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Węzeł ma być gotowy do 2029 roku. Katowice na jego powstanie otrzymały 5 mln zł
Jak na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace związane z budową nowego węzła. - Termin rozpoczęcia inwestycji będzie uzależniony od postępów prac prowadzonych przez PKP PLK - słyszymy w katowickim ratuszu.
Zgodnie z planem jednak, węzeł ma powstać do roku 2029. Jego powstanie wiąże się z wydatkiem szacowanym na 7,5 miliona złotych. W znacznej części inwestycja została jednak dofinansowana. Katowicom przyznano bowiem na nią dofinansowanie - w wysokości 5 mln zł - z Unii Europejskiej.