Katowice: Miasto docisnęło deweloperów nową stawką podatku
Nowy podatek dla deweloperów w Katowicach
Deweloperzy dostali już żądania dopłaty - informuje Business Insider i podaje przykład Katowic, które postanowiły docisnąć deweloperów wyższą stawką podatku. Chodzi o opłaty za mieszkania, które zostały już wybudowane, ale nie znalazły nabywców. Władze miasta uznały, że należy się za nie 30-krotnie wyższa stawka podatku od nieruchomości. To pierwsza taka sytuacja w Polsce.
Urzędnicy tłumaczą, że nie zmieniają zasada opodatkowania, a działają zgodnie z obowiązującymi przepisami. W rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" przyznają, że wyższe opłaty wynikają wprost z przyjętej wykładni i interpretacji przepisów zawartych w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z jesieni ubiegłego roku.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
- Działamy zgodnie z wykładnią przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, konkretnie pojęcia "budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej", zgodnie z którą decydujące znaczenie dla zastosowania wyższej stawki podatku ma gospodarcze przeznaczenie budynku mieszkalnego przez przedsiębiorcę do realizacji określonego rodzaju działalności oraz brak zajęcia na trwałe zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych - przekazała nam Sandra Hajduk, rzeczniczka urzędu miejskiego w Katowicach.
34 zł zamiast złotówki podatku za każdy metr kwadratowy w Katowicach
Oznacza to, że mieszkania wybudowane, ale nie sprzedane, traktowane są jako część działalności gospodarczej deweloperów i dopóki nie znajdą nabywców, nie pełnią funkcji mieszkalnej, więc powinny być objęte podatkiem jak nieruchomości komercyjne.
- Uznanie lokalu za "niezamieszkały" nie wymaga minimalnego okresu, przez jaki lokal musi stać pusty. Liczy się stan faktyczny - brak wykorzystania na cele mieszkaniowe. Weryfikacja może uwzględniać m.in. brak umów najmu mieszkaniowego, brak faktycznego zamieszkiwania, czy charakter lokalu jako towaru handlowego. W tych przypadkach zastosowanie znajdzie stawka jak dla budynków/lokali zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej, która w tym roku wynosi 34 zł za metr kwadratowy, a nie stawka przewidziana dla budynków/lokali mieszkalnych wynosząca 1,19 zł za metr kwadratowy - wyjaśnia rzeczniczka katowickiego magistratu.
Miasto sporo zarobi, bo domaga się od deweloperów korekty w opłatach wstecz, do 2020 roku i zapłaty różnicy po wyższej stawce. Jak podaje Urząd Statystyczny w Katowicach, w 2024 roku w województwie śląskim oddano do użytkowania 17 401 mieszkań. Równocześnie rozpoczęto budowę kolejnych 20 409 mieszkań. Najwięcej w Katowicach - 3 818.
Zmiana w opłatach nie podoba się deweloperom. Portale branżowe zajmujące się rynkiem nieruchomości przekonują, że sprawa może zakończyć się w sądzie. Prognozują też, że wyższe opłaty deweloperzy przerzucą na kupujących mieszkania.