Rolniku, koniec ciepłych nocy. Mgły do 200 m i śliska gleba

Polska pozostaje pod wpływem dynamicznej sytuacji barycznej. Północna, środkowa i częściowo południowa Europa znajdują się w zasięgu rozległych układów niżowych znad Morza Norweskiego i Atlantyku, podczas gdy reszta kontynentu jest kształtowana przez wyże z centrami nad Alpami i Rosją.

Pogoda w Polsce jest wynikiem działania zatoki niżowej z Morza Norweskiego i wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia, który znad Mazowsza przesuwa się nad Podlasie i Białoruś, niosąc ze sobą pofalowany front chłodny. Od zachodu sytuacja zaczyna się stabilizować dzięki rozbudowującemu się klinowi wyżu znad Alp. Do kraju napływa chłodniejsze powietrze polarne morskie, tylko na wschodzie początkowo utrzyma się cieplejsza masa powietrza. Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1004 hektopaskale i będzie rosło.

W poniedziałek na wschodzie spodziewane jest duże i całkowite zachmurzenie, podczas gdy na zachodzie kraju przeważać będzie duże zachmurzenie z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Okresami wystąpią opady deszczu, które będą zanikać na zachodzie. Najsilniejszych i umiarkowanych opadów należy spodziewać się w pasie od Podlasia, przez Lubelszczyznę, Ziemię Świętokrzyską, Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie.

Suma opadów w tych rejonach osiągnie od 5 do 15 mm, a w Karpatach od 20 do 35 mm. Wysoko w górach możliwe są opady śniegu i deszczu ze śniegiem, w Tatrach pokrywa śnieżna może wzrosnąć o 15 do 25 cm.

Temperatura maksymalna wyniesie od 9 do 12 stopni Celsjusza na większości obszaru, lokalnie do 15 lub 16 stopni na krańcach południowo-wschodnich. Chłodniej będzie w rejonach podgórskich, około 7 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, miejscami porywisty, będzie wiał z kierunków zachodnich i północno-zachodnich. Na wschodzie początkowo wiatr południowy. W górach porywy wiatru osiągną do 70 km/h, a w Tatrach spowodują zamiecie i zawieje śnieżne.

Noc z poniedziałku na wtorek przyniesie duże zachmurzenie z przejaśnieniami i przejściowymi rozpogodzeniami. Na wschodzie opady deszczu będą stopniowo zanikać od zachodu, choć na południowym wschodzie początkowo mogą być umiarkowane, dając sumę opadów od 10 do 15 mm. Na Podhalu prognozowany jest deszcz ze śniegiem, a w wyższych partiach Karpat śnieg, w Tatrach z przyrostem pokrywy śnieżnej o około 5 centymetrów.

Na południu i w centrum kraju miejscami pojawią się mgły ograniczające widzialność do 200 metrów. Temperatura minimalna na przeważającym obszarze wyniesie od 3 do 7 stopni Celsjusza. Cieplej, około 8 stopni, będzie na krańcach południowo-wschodnich i na wybrzeżu. Najchłodniej, około 0 stopni, lokalnie w rejonach podgórskich. Wiatr słaby, okresami umiarkowany, z kierunków zachodnich, chwilami porywisty na południowym wschodzie i wybrzeżu.

We wtorek spodziewane jest zachmurzenie umiarkowane i duże, z licznymi rozpogodzeniami w południowej połowie kraju. Lokalnie na krańcach południowo-wschodnich mogą wystąpić słabe opady deszczu, a wysoko w Bieszczadach deszczu ze śniegiem i śniegu.

Rano na południu i w centrum nadal miejscami utrzymają się mgły. Temperatura maksymalna wyniesie od 8 do 10 stopni na wschodzie, do 12 lub 14 stopni na zachodzie. W rejonach podgórskich Karpat chłodniej, około 8 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, początkowo zachodni, w drugiej połowie dnia zmieni kierunek na południowy.