Katowice: Jeden z porywaczy Syryjczyka z Nimiec zatrzymany. Od jego rodziny zażądano kilkuset tysięcy euro
W Niemczech porwano Syryjczyka. Jednego z porywaczy zatrzymano w Katowicach
Rozpoczęła się w Niemczech, zamieszani są w nią mężczyźni pochodzący z Palestyny i Libanu i jest w niej też wątek katowicki. Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) prowadziło - bardzo skuteczne zresztą - działania w międzynarodowej akcji.
Wszystko rozpoczęło się od sygnału, który funkcjonariusze jednostki otrzymali z Niemiec. Według niego, w Niemczech doszło do uprowadzenia Syryjczyka.
- Z uzyskanych danych wynikało, że sprawcy wraz z porwanym mogą przebywać na terytorium Polski - mówi podkom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy CBŚP, tłumacząc udział polskich służb w akcji.
Informacje o przebywaniu przestępców wraz z porwanym mężczyzną w Polsce okazały się być prawdziwymi. Byli oni w Warszawie, a dokładnie w dzielnicy Włochy, w mającej tam swoją siedzibę, firmie.
- Po potwierdzeniu miejsca przebywania sprawców, funkcjonariusze Wydziału Operacji Pościgowych CBŚP, Wydziału Bojowego CBŚP oraz warszawskiego Zarządu CBŚP przeprowadzili realizację, gdzie po dynamicznym wejściu do pomieszczeń we wskazanym budynku, zatrzymano dwie osoby - obywateli Palestyny i Libanu, podejrzewanych o porwanie - relacjonuje podkom. Krzysztof Wrześniowski.
Oprócz zatrzymanego Palestyńczyka i Libańczyka, mundurowi dotarli też do poszkodowanego. Na szczęście, mężczyźnie nic poważnego się nie stało.
- Stan zdrowia poszkodowanego nie wymagał hospitalizacji - przekazuje rzecznik prasowy CBŚP, dodając, że pomoc przedmedyczna została udzielona Syryjczykowi jeszcze przez biorących udział w akcji mundurowych CBŚP.
Na tym sprawa się jednak nie zakończyła, gdyż zamieszanych w porwanie Syryjczyka było trzech mężczyzn, podczas gdy zatrzymanych zostało dwóch. Trop za ostatnim porywaczem zawiódł funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji do Katowic. Został on złapany jeszcze tego samego dnia, co pozostali przestępcy.
- Mężczyzna - obywatel Palestyny - został zatrzymany w Katowicach przez tamtejszy Zarząd CBŚP - wskazuje podkom. Krzysztof Wrześniowski.
Celem porwania Syryjczyka był okup. Przestępcy żądali kilkuset tysięcy euro!
Jak wynika z ustaleń w sprawie, Syryjczyk został uprowadzony przez porywaczy w celach finansowych. - Sprawcy domagali się od rodziny porwanego kilkuset tysięcy euro w zamian za jego uwolnienie - słyszymy w CBŚP.
Całej trójce w związku z tym został przedstawiony zarzut uprowadzenia dla okupu. Ponadto podjęta została również decyzja o tymczasowym umieszczeniu ich w areszcie. Śledztwo związane z porwaniem Syryjczyka prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Wcześniej oprócz CBŚP zaangażowane w sprawę były również służby niemieckie.