Katowice: Miał w aucie pełno ubrań z metkami i wcale nie wracał z zakupów
Podczas rutynowej kontroli na ulicy Lwowskiej w Katowicach policjanci z Komisariatu Policji V oraz katowickiego Oddziału Prewencji natknęli się na nie lada znalezisko. Mężczyzna siedzący w zaparkowanym aucie miał przy sobie ponad 700 działek amfetaminy i torby pełne kradzionych ubrań z metkami.
Do zdarzenia doszło, gdy mundurowi prowadzili czynności w zupełnie innej sprawie. Ich uwagę zwrócił 31-latek przebywający w zaparkowanym pojeździe. Jak się okazało – słusznie. Podczas kontroli funkcjonariusze znaleźli przy nim znaczną ilość narkotyków, a w samochodzie odkryli pokaźny zapas nowej odzieży, nadal oznaczonej metkami i zabezpieczeniami antykradzieżowymi.
Śledczy z katowickiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej oraz pseudokibiców, ustalili, że skradzione ubrania – warte ponad 4 tysiące złotych – pochodzą z kilku sklepów w centrum handlowym w Gliwicach.
31-latek spędził noc w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz trzy zarzuty dotyczące kradzieży sklepowych.
Jak przypomina śląska policja, za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia, natomiast za kradzież – od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.