Kępice: Furiat niszczył mienie i groził innym
We wtorek wieczorem (27 listopada) w poczekalni po byłym dworcu PKP w Kępicach doszło do serii skandalicznych zachowań jednego z mężczyzn. Kamery monitoringu zarejestrowały spożywanie alkoholu, grożenie innym osobom, agresję wobec wyposażenia, a także niszczenie drzwi, ścian i elementów wyposażenia poczekalni. Zarządca obiektu opublikował jedynie krótki fragment nagrania, podkreślając, że całe zdarzenie wyglądało jak kabaret niskiej jakości - ale niestety było rzeczywistością.
Kępicki Ośrodek Sportu i Kultury zaznacza, że poczekalnia powstała po to, by mieszkańcy mogli w spokoju i cieple czekać na transport. Tymczasem ostatnie zdarzenia stwarzają realne zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. Ośrodek zapowiedział zdecydowaną reakcję i brak zgody na zamienianie tego miejsca w przestrzeń patologicznych zachowań.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Pierwsze ustalenia już potwierdza policja. Funkcjonariusze prowadzą czynności dotyczące zniszczenia mienia, pozostając w kontakcie z zarządcą obiektu, który w najbliższych dniach złoży stosowne zawiadomienie w tej sprawie oraz wyceni wyrządzone szkody.
Na szczęście furiat nie zaatakował fizycznie żadnej postronnej osoby. Funkcjonariusze policji przypominają, że przypadki zniszczenia mienia - w zależności od wartości - rozpatrywane są jako wykroczenie lub przestępstwo. W przypadku, gdy wartość szkód przekracza 800 złotych - sprawcy może grozić nawet pięcioletni pobyt w więzieniu.