Kielce: Męski Różaniec. Po mszy świętej uczestnicy przeszli do parafii

Męski Różaniec zawsze odbywa się w pierwszą sobotę miesiąca. Jego uczestnicy szli już do następujących parafii w Kielcach: Miłosierdzia Bożego, świętego Wincentego Pallottiego, błogosławionego Jerzego Matulewicza na osiedle Ślichowice, Bazyliki Katedralnej, świętego Józefa Oblubieńca, Matki Bożej Częstochowskiej na Batalionów Chłopskich, świętych Hiacynty i Franciszka, a kolejny Męski Różaniec we wrześniu przejdzie na Karczówkę. Organizatorami tego wydarzenia są Wojownicy Maryi, Domowy Kościół, Rycerze Jana Pawła II oraz Rycerze Kolumba.

-Miesiąc sierpień to twarz Powstańców Warszawskich, to twarz pielgrzyma, który od wielu lat zmierza na Jasną Górę. To twarz żniwiarza, polskiego rolnika, który pochyla się, by ściąć kłosy zboża. To twarz żołnierza, bo przecież 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, obchodzimy święto Wojska Polskiego. To wreszcie twarz Madonny z Jasnej Góry, 26 sierpnia, i Cudu nad Wisłą, kiedy polscy żołnierze pokonali bolszewików. A zatem panowie, to Wy jesteście dziś tą twarzą polskiej ziemi, odpowiedzialni za swoje domy, rodziny, za naszą ojczyznę. To właśni Wy, będąc tutaj co miesiąc na różańcu, trzymając się tej broni, jaką jest różaniec, wyznajecie, gdzie jest właściwa moc i gdzie jej szukać na te współczesne czasy. To właśnie te wartości mamy przekazywać kolejnemu pokoleniu, które dziś często nie kocha takich wartości, jak rodzina, ojczyzna, wiara, tradycja, pobożność - mówił w homilii ksiądz Marian Fatyga, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Po mszy świętej ponad stu mężczyzn, na czele z księdzem proboszczem Marianem Fatygą, przeszło przez Kielce do parafii Chrystusa Króla na Baranówku, przez całą drogę odmawiając różaniec.

-Dziękuję Wam za to świadectwo wiary. Od kilku miesięcy spotykamy się tu, u Maryi Niepokalanej, by przemierzając ulice naszego miasta dawać świadectwo wobec tych, którzy odrzucili Boga i piękno życia. Niech ta twarz miesiąca sierpnia będzie nas mobilizować do wymagania najpierw od siebie, potem od innych, by być wiernym Wojownikiem Maryi, by być wiernym Rycerzem Jana Pawła II i Kolumba, wiernym mężem, ojcem, dziadkiem. W tych zadaniach, które Pan Bóg nam stawia - mówił ksiądz proboszcz Marian Fatyga.Na zakończenie mszy świętej Eucharystii swoje poruszające świadectwo głębokiej wiary i życia rodzinnego dali Angelika i Michał Steciakowie.