Kolejna metoda wyłudzania. Fałszywe przesyłki za pobraniem
Nie zamawiałeś - nie odbieraj!
Oszuści mają wciąż nowe sposoby, by wyłudzić pieniądze. Przekonali się o tym mieszkańcy powiatu bielskiego, którzy zostali oszukani na fałszywą paczkę za pobraniem. Schemat działania w obu przypadkach był taki sam.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Seniorka z Podlasia straciła 100 tysięcy dolarów. Oszuści znów dali znać o sobie. Ta sama legenda, na wnuczka, co spowodował wypadek
Do 48-latki oraz 34-latka przyjechał kurier. Poinformował, że ma paczkę za pobraniem, za którą należy zapłacić 199 złotych. Pokrzywdzeni przekazali pieniądze i odebrali paczki nie weryfikując, czy rzeczywiście ktoś z ich rodziny coś zamawiał. Kiedy otworzyli przesyłki okazało się, że są tam bezwartościowe rzeczy. Okazało się, że nikt z domowników nie zamawiał żadnej paczki, a oni wtedy zrozumieli, że zostali oszukani.
Radzimy, by przy każdym kontakcie z osobą dostarczającą przesyłki, zachować szczególną ostrożność. Nigdy nie odbierajmy paczek, których nie zamawialiśmy. Bądźmy czujni i pamiętajmy, że odbierając płatną przesyłkę w imieniu kogoś bliskiego, najlepiej przed zapłatą, skontaktować się z faktycznym adresatem i zapytać, czy spodziewał się przekazu, za który będzie musiał zapłacić. Jeżeli nie mamy pewności, nic nie odbierajmy i nie podpisujmy. Szczególnie uważać powinny osoby, które często robią zakupy w Internecie, a ich bliscy są przyzwyczajeni, że przychodzą do nich paczki.
Miał ją zabrać do Hollywood. Straciła 100 tysięcy złotych. Oszuści wymyślają coraz to nowe sposoby wyłudzeń.
Na tego typu oszustwa narażeni są także pracownicy firm, gdzie w natłoku innych spraw i przy odbiorze wielu przesyłek trudniejsza jest weryfikacja, czy ktoś zamawiał daną rzecz. Zwracajmy również uwagę na to co podpisujemy. Pokwitowanie fałszywej paczki może dla nas mieć niemiłe konsekwencje np. skutkować podpisaniem umowy.