Kolejne Forum Kobiecości za nami. Jury wybrało

Forum Kobiecości to wyjątkowa inicjatywa, która od lat promuje i docenia kobiety z naszego regionu: ich siłę, chęć zmiany na lepsze, samodoskonalenie, determinację i wolę walki o siebie i najbliższych. Uczestniczki wydarzenia powitała Dorota Naumczyk, zastępczyni redaktora naczelnego "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego".

Witam wszystkie panie, jest mi niezmiernie miło, że spotykamy się w kobiecym gronie - mówiła Dorota Naumczyk. - Takie spotkania to ogromna wartość dlatego, że każda z nas jest inna i wiele możemy się od siebie nauczyć.

Plebiscyt Kobieca Twarz województwa podlaskiego rozpoczął się 7 marca, kiedy to w wielkiej galerii zaprezentowane zostały panie, które przesłały swoje zdjęcia. W trakcie głosowania, osobno w każdym mieście i powiecie, czytelnicy "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego" wyłonili laureatki w 3 kategoriach pokoleniowych:

• Córki,
• Matki
• i Kobiety dojrzałe. 

Do finału ogólnopolskiego awansowało 10 Pań z każdej kategorii pokoleniowej, które zdobyły najwięcej głosów w województwie. To spośród nich jury wybierało te, które teraz będą nas reprezentować w etapie ogólnopolskim. Tam będzie można zdobyć nagrodę pieniężną - 40 000 złotych na realizację marzeń oraz główne tytuły Kobieca Twarz Roku Polski. 

Dziewięć pań, które w każdej kategorii pokoleniowej w ogólnopolskim finale, zajmą miejsca od 2 do 10, otrzymają vouchery na wczasy o wartości 5000 złotych, które będzie można wykorzystać na wybraną wycieczkę z oferty biura podróży Itaka. 

Podczas środowego Forum Kobiecości odbył się casting, w którym wzięły udział laureatki z miast i powiatów z każdej z kategorii, które zdobyły najwięcej głosów w województwie. Jury wybrało główne zwyciężczynie. Zdobyły one: tytuł Kobiecej Twarzy Województwa Podlaskiego w każdej kategorii pokoleniowej, dwuosobowy voucher pobytowy w czterogwiazdkowym Hotelu Zamek Ryn oraz voucher na profesjonalną, studyjną sesję zdjęciową. 

Jury wybrało:

• w kategorii Córki - Paulina Klicka Dec z Wasilkowa za moc, wrażliwość, szacunek i zrozumienie dla kobiet z wszystkich pokoleń. Za wiarę w to, że miejsce zamieszkania nie determinuje ludzkich losów.
• w kategorii Matki - Alicja Olszewska ze Śniadowa za ogromne serce do zwierząt i do ludzi. Za niesienie pomocy wszystkim, wbrew przeciwnościom losu, siłę do walki i chęć do tego by planować - zarówno krótko, jak i długoterminowo.
• w kategorii Kobiety Dojrzałe - Agnieszka Czartoryska z Łomży za szacunek do siebie i innych oraz niesamowitą klasę. Za odwagę do walki nie tylko o najbliższych, ale też o siebie i swoje marzenia.

Zwyciężczynie nie kryły wzruszenia, były też łzy szczęścia. Niektóre z pań zdążyły się polubić, nie zabrakło wymieniania się telefonami i obietnic, że kiedyś jeszcze uda się spotkać.

Wśród prelegentów znaleźli się ludzie związani z nauką, ale też polityką, społeczeństwem czy kulturą, sztuką i mediami. Wszystkie prelekcje spotkały się z ogromnym zainteresowaniem ze strony uczestniczek forum.

Sylwester Mariusz Pilipczuk  certyfikowany coach, trener FRIS®, mediator, mentor, wykładowca MBA, praktyk marketingu, prezes firmy coachingowo-szkoleniowej Pro-metheus opowiadał jak skutecznie bronić się przed manipulacją. 

Izabela Siemieniako  psycholożka, prawniczka, przedsiębiorczyni oraz działaczka społeczna i propagatorka praw kobiet, przewodnicząca Podlaskiej Rady Kobiet przy Marszałku Województwa poruszyła temat “Mocne Kobiety, Silny Region – Jak Wspierać Równość''. 

Aktywizacja kobiet to jest tak szeroki temat, że w zasadzie każde działanie na rzecz dodania im pewności siebie, na dodanie im możliwości albo zrobienie przestrzeni na to, żeby ze swoimi talentami, możliwościami, otwartością na świat i sprawczością wyszły poza poza próg swojego domu, jest dawaniem miejsca na aktywizację - zapewniła Izabela Siemieniako. - Natomiast w pojęciu instytucjonalnym jest to na pewno zmiana prawa po to, żeby przepisy dawały im większą możliwość i swobodę. I to już się dzieje.

Izabela Wilczewska instruktorka pole dance, aerial hoop, aktorka, filolog polski, współzałożycielka North Pole Dance Studio pokazała jak aktywnie można spędzać czas. 

Najważniejsze jest, żeby kobiety miały świadomość, że mogą się ruszać, jeśli oczywiście mówimy o aktywności, mając na myśli sport - stwierdziła Izabela Wilczewska. - Wydaje mi się, że jak się już ma te 30 czy 35 lat, przychodzą dzieci, rodzina, bardzo dużo obowiązków, to ciężko się ruszyć. Ma się wrażenie, że to już jest praktycznie niemożliwe, skoro nie ruszało się przez całe życie, to w wieku 35 lat nie ma co startować z punktu zero. A jest tak, że trzeba zaczynać bardzo malutkimi kroczkami, być może od spacerów, być może od pójścia na jakąś bardzo łagodną jogę i może być tak, że ten sport, ten ruch stanie się naszą pasją.

Justyna Godlewska-Kruczkowska - aktorka Teatru Dramatycznego w Białymstoku, logopeda, pedagog, prezes fundacji Pracownia Teatralna Justyna Godlewska i Przyjaciele poprowadziła warsztaty aktorskie "Scena jest kobietą". 

Kobieca twarz roku powinna być dokładnie taka, jak wszystkie panie, które wzięły udział w tym wspaniałym plebiscycie - zapewniła Justyna Godlewska-Kruczkowska. -Bardzo współczuję jury, bo nie wiem jak można dokonać wyboru spośród tak niesamowitych osobowości. Kobieca twarz roku to kobieta wrażliwa, mądra, dobra, serdeczna, uczynna, pełna poczucia humoru, pełna pasji i pełna chęci dzielenia się - całą sobą i tym wszystkim, co ma w sobie. A takie właśnie są kandydatki do Kobiecej Twarzy Roku. To bardzo piękne spotkanie - i metaforycznie i w rzeczywistości.

Dorota Sokołowska dziennikarka i prezenterka Polskiego Radia Białystok, wydawca magazynu kulturalnego „Podróże po kulturze”, autorka programów promujących czytelnictwo, recenzentka teatralna i autorka  audycji dokumentalnych i reportaży oraz Agnieszka Dzieniszewska blogerka, fotografka, projektantka, autorka kursów i e-booków, założycielka bloga www.buuba.pl. Obie panie zwróciły uwagę na to jak trzeba być uważnym na świat, żeby zobaczyć drugiego człowieka, ale też na to, jak taka uważność realizuje się w praktyce.  Przeniosły uczestniczki w świat niezwykłej historii o nadziei, sile i bezinteresownej miłości dwóch kobiet, historii która wydarzyła się wiele lat temu, a jej kontynuacja trwa do dzisiaj.  

Wierzę w siłę kobiet. Kobiety są petardami, są niesamowite - stwierdziła z pełnym przekonaniem Agnieszka Dzieniszewska. - To my potrafimy robić 200 rzeczy na raz!

Zdarzają nam się bardzo różne sytuacje w życiu, ale najważniejsze jest znaleźć balans nawet w tych trudniejszych momentach - dodała Dorota Sokołowska. - Po prostu wiedzieć, że zawsze wychodzi słońce. I że doświadczenia uczą nas tego wszystkiego żebyśmy stawały się mądrzejsze, dojrzalsze, bardziej świadome i piękniejsze.