Niewybuchy w "dolinie śmierci" w Karkonoszach. Jest zakaz wstępu
Zakaz wstępu do lasu w okolicach wodospadu Szklarki
W lesie koło wodospadu Szklarki, jednej z atrakcji karkonoskich, mogą znajdować się niebezpieczne niewybuchy. Usuwanie niewybuchów, zapalników do pocisków oraz granatów moździerzowych trwa tu od dwóch lat.
Do tej pory zabezpieczyliśmy 65 hektarów terenu i znów byliśmy zmuszeni przedłużyć okres zamknięcia lasów - przekazuje Elżbieta Mrozek z Nadleśnictwa Szklarska Poręba.
Zakaz wstępu do lasu w Leśnictwie Roztoka obowiązywać będzie do 31 grudnia 2025.
Niewybuchy przy drodze do Wodospadu Szklarki w Szklarskiej Porębie
Na pierwsze niewybuchy w okolicach Wodospadu Szklarki natrafiono w sierpniu 2023 roku. Wezwano na miejsce saperów z Patrolu Saperskiego 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca. Zamknięto szlak turystyczny oraz drogę krajową nr 3, która przebiega w pobliżu. Wówczas w ciągu dwóch tygodni saperzy zlikwidowali wówczas prawie 1300 pocisków, zapalników do pocisków oraz do granatów moździerzowych. W sumie na tym terenie latem 2023 wydobyto roku 38 tysięcy pocisków.
Okazało się, że niebezpiecznych znalezisk jest dużo więcej. Rozminowaniem terenu zajęła się specjalistyczna firma. Mowa jest około 60 hektarach górskiego terenu, na którym mogą znajdować się niewybuchy.
Fabryka amunicji w Piechowicach, "dolina śmierci" i "sowieckie doły"
Miejsce, w którym znajdowane są niewybuchy, zwane jest przez mieszkańców "doliną śmierci". Dlaczego?
Pociski oraz granaty moździerzowe, które odnajdywane są w lasach leśnictwa Roztoka, pochodzą z dawnej pohitlerowskiej fabryki amunicji Karelma w Piechowicach. Zakład działał tu od 1910 roku. Pierwotnie "Glanzfäden AG" Petersdorf, jako fabryka chemiczna. W 1933 roku został przemianowany na "Dynamit Nobel AG" Untersuchstation Werk Petersdorf, stając się miejscem badań i produkcji, które przyciągało uwagę nie tylko lokalnej społeczności, ale i całego regionu. Produkowano tu w czasie II wojny światowej dynamit, bomby lotnicze i napędy do torped.
W 1945 roku Rosjanie, stacjonujący w okolicy, przejęli arsenał fabryki z Piechowic. Wojsko radzieckie zaczęło likwidować amunicję w tzw. dołach sowieckich. Pociski wywozili do lasu między Szklarską Porębą a Michałowicami. Między innymi obok hotelu "Las" przy drodze z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby.
Jak opisują historycy, ciężarówki woziły pociski artyleryjskie i moździerzowe do lasu, tam były detonowane, ale większość była po prostu rozrzucana siłą wybuchu. Na niektórych mapach te miejsca zaznaczono jako "sowieckie doły" albo "dolina śmierci".
Teren był ten po wojnie rozminowywany, ale jak się okazało niezbyt dokładnie. Ulewne w sierpniu 2023 roku deszcze odsłoniły ukryte w lasach niewybuchy. Po poszukiwaniach okazało się, że niebezpiecznych pocisków, zapalników i granatów jest więcej. Las zamknięto dla turystów i mieszkańców, a specjalistyczna firma rozpoczęła porządkowanie terenu i wywożenie niewybuchów.
Wodospad Szklarki jedno z najbardziej popularnych miejsc w Karkonoszach
Wodospad Szklarki pozostaje dostępny dla turystów. Do i ze Szklarskiej Poręby z wodospadu Szklarki Karkonoski Park Narodowy proponuje wędrować szlakiem koło Starej Chaty Walońskiej https://mapa-turystyczna.pl/route/38pg1
Jeśli ktoś chce wędrować wzdłuż rzeki Kamiennej, prosimy nie schodzić na drogę krajową, tylko iść szlakiem zielonym biegnącym jej brzegiem - apeluje KPN do turystów.