Koncert Huberta w Chałupach. Nad brzegiem Zatoki Puckiej tysiące fanów. Droga na Półwysep Helski zablokowana na kilka godzin

Tłumy w wakacje na Półwyspie Helskim to żadna nowość. Podobnie jak zakorkowane odcinki drogi wojewódzkiej Hel - Reda (DW 216) w okolicach Władysławowa.

Jednak w pierwszy sierpniowy weekend było ekstremalnie tłoczno. I na drodze, i na placu przy ul. Kaperskiej w Chałupach. Tę lokalizację świetnie znają wszyscy ci, którzy tu przyjeżdżają na wakacje, lub polatać na kite'ach.

Masy ludzi na wakacjach w Chałupach można się było spodziewać, bo koncert Huberta był promowany wśród fanów. Plusem też była cena biletu (wstęp był darmowy).

- Wieczorem 2 sierpnia, na chwile przed zachodem słońca Chałupy zapłoną na bordowo.
Kitrajcie co macie, szykujcie namioty i wskakujcie na pociąg - zachęcali organizatorzy.

Ci skitrali i naprawdę niezmierzonym tłumem wpadli na weekend do Chałup.

ZOBACZ TEŻ NA puck.naszemiasto.pl: Grająca ławeczka Zbigniewa Wodeckiego w Chałupach. Mieszkańcy w hołdzie wybitnemu muzykowi

Tłumy fanów na półwysep ciągnęły cały dzień, wybierając wszelkie możliwe środki komunikacji. Stąd były zapchane drogi w powiecie puckim (na pokonanie 8 kilometrów trasy między Władysławowem i Chałupami trzeba było zarezerwować ok. 3 godzin), czy przeładowane do maksimum autobusy, czy zatłoczone już w Gdyni pociągi:

W sołectwie Chałupy przyznają, że widzów faktycznie nie brakowało.

- Co to był za wieczór! Hubert dał czadu. Tyłu ludzi jeszcze w Chałupach nie było - czytamy na sołeckim profilu turystycznej wioski na Półwyspie Helskim.

Skąd darmowy koncert Huberta w Chałupach?

- Tak się składa z Chałupami... że jeździmy tam dużą część życia - przyznał Hubert.

Hubert to, jak przedstawiają go we Władysławowie:

Artysta młodego pokolenia, raper i autor tekstów, przyciągający coraz większą rzeszę fanów, łączący introspekcyjne teksty z nowoczesnymi brzmieniami. Nominowany do tegorocznych Fryderyków w kategorii "Fonogaficzny debiut roku".25499"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w internecie.