Kopalnia cynku i ołowiu nie powstanie w Zawierciu. Wojewoda śląski nie wniósł zastrzeżeń do nowych zapisów lokalnego prawa
Kopalnia w Zawierciu to już melodia przeszłości
- Zawiercie jest pionierem, jeśli chodzi o zabezpieczenie terenu miasta przed niechcianą przez mieszkańców inwestycją, kopalnią rud cynku i ołowiu - podkreśla Anna Nemś, prezydent Zawiercia.
Uchwała, która została przyjęta przez Radę Miejską w Zawierciu, chroni wody podziemne oraz wskazuje tak zwane filary ochronne, które zabezpieczają tereny zabudowane oraz przeznaczone pod zabudowę.
W uchwale znalazły się m.in. zapisy zakazujące przedsięwzięć prowadzących do obniżenia poziomu wód powierzchniowych, zaniku cieków wodnych oraz tworzenia lejów depresji oraz prowadzących do pogorszenia jakości wód podziemnych oraz obniżenia poziomu wód podziemnych.
- Ustala się ze względu na konieczność ochrony powierzchni terenu planowanego pod zabudowę, obszar wskazany do ustanowienia filarów ochronnych w złożach rud cynku i ołowiu, obejmujący cały obszar planu – czytamy w przyjętej uchwale.
Podstawą do podjęcia tej uchwały było opracowanie, które pokazuje skutki ewentualnej eksploatacji górniczej na terenie Zawiercia. Wojewoda śląski nie wniósł uwag, co do zapisów uchwały, co oznacza, że będzie ona miała pełne prawne zastosowanie w odniesieniu do ewentualnych planów budowy kopalni na gruntach miasta. Z planami budowy kopalni nie zgadzają się także władze powiatu zawierciańskiego oraz innych gmin położonych na terenie powiatu.
Sukces stowarzyszenia „Nie dla kopalni cynku i ołowiu"
Stowarzyszenie „Nie dla kopalni cynku i ołowiu” do lat protestowało przeciwko planom budowy nowej kopalni na terenie Zawiercia. Zaangażowało w protesty lokalną społeczność, co jak widać finalnie przyniosło efekt.
Stowarzyszenie od lat alarmuje, że podziemne kopalnie rud cynku i ołowiu mogą wywołać leje depresji, powodujące obniżenie się zwierciadeł wód gruntowych o 15–30 m, sięgających nawet kilkudziesięciu kilometrów od miejsc wydobycia. To zjawisko doprowadziłoby do wtórnych procesów chemicznych – utleniania rud, zanieczyszczających zasoby wody pitnej.
Stowarzyszenie przekonywało władze – w tym Starostwo Powiatowe w Zawierciu i rady gmin – do wprowadzenia w MPZP zapisów gwarantujących ochronę Głównego Zbiornika Wód Podziemnych 454, jako priorytetowego zasobu. Przedstawiciele organizacji przedstawiali opinie naukowe, raporty techniczne oraz zbierali podpisy łącznie od ponad 10 000 osób, prosząc o wpisanie odpowiednich zapisów do miejscowych planów.
Jak przekazuje Stowarzyszenie nowe zapisy, przyjęte w uchwale, w praktyce oznaczają zakaz lokalizowania podziemnych kopalni rud cynku i ołowiu na tym terenie, a także ochronę wód gruntowych i podziemnych, w tym regulacje precyzujące minimalne odległości i strefy ochronne Głównego Zbiornika Wód Podziemnych 454. Decyzja wojewody śląskiego o braku uwag do tych zapisów oznacza, że stały się one prawomocne i wiążące, tworząc realną przeszkodę dla ewentualnych inwestycji górniczych. To jedna z najskuteczniejszych metod chroniących wody podziemne przed ingerencją, także w świetle obowiązującego prawa planistycznego.
- Zapisy MPZP działają jak legalna zapora, uniemożliwiają lokalizację przedsięwzięć, które mogłyby zagrozić zasobom wodnym – niezależnie od koncesji wydobywczych. To przykład skutecznego zastosowania narzędzia planistycznego w służbie środowisku – podkreślają członkowie Stowarzyszenia.
Stowarzyszenie „Nie dla kopalni cynku i ołowiu” rekomenduje jednocześnie samorządom sąsiednich gmin, takich jak m.in. Ogrodzieniec, Poręba, Łazy, Siewierz, Dąbrowa Górnicza, podjęcie analogicznych działań.
- Naszym zdaniem, wpisanie ochrony wód gruntowych i podziemnych do MPZP jest skuteczne i służy dobru wspólnemu – niezależnie od inwestorskich planów wydobywczych. Informację na ten temat otrzymali już radni we wszystkich wymienionych gminach – przekazuje Stowarzyszenie.
Kanadyjska firma Rathdowney chciała budować na Jurze kopalnię
Kanadyjska firma Rathdowney, wetująca złoża cynku i ołowiu na terenie czerech gmin powiatu zawierciańskiego: Zawiercia, Poręby, Łaz i Ogrodzieńca, we wrześniu 2022 roku otrzymała przedłużenie koncesji 34/2010/p, którą poszerzono później o następne tereny, na prace poszukiwawczo-rozpoznawcze o następne pięć lat.
W wyniku tych prac od ich początku wykonano ponad 200 odwiertów i zostało wstępnie udokumentowane, gdzie znajdują się złoża oraz ile ich jest. Kanadyjczycy oszacowali, że podziemna kopalnia cynku i ołowiu mogłaby pozwalać na wydobycie 6000 ton surowca dziennie.