Kosmiczni turyści w Wieliczce. Był tu Hermaszewski, może też Kopernik
Z Torunia do Wieliczki. Wszystko wskazuje, że był tu Mikołaj Kopernik
Tradycja, oparta na historycznych przesłankach, każe sądzić, że jednym z pierwszych odwiedzających Kopalnię Soli w Wieliczce był Mikołaj Kopernik. Mogło to mieć miejsce około roku 1493.
- Jako student Akademii Krakowskiej najpewniej słyszał o pełnych niezwykłości solnych podziemiach. O jego wielce prawdopodobnej bytności po dziś dzień przypomina wykuty w soli pomnik umieszczony w komorze imienia – oczywiście Mikołaja Kopernika. Wiekopomne dzieło „O obrotach sfer niebieskich”, które opublikował 50 lat po wizycie w wielickiej kopalni, zrewolucjonizowało naukę. Kopernik to pierwszy od czasów starożytnych heliocentrysta. Jego praca zatrzymała Słońce i poruszyła Ziemię, stawiając naszą gwiazdę w centrum najbliższego Wszechświata – opisuje wielicka kopalnia.
Mirosław Hermaszewski: „Zwiedziliśmy legendarną kopalnię...”
Polska czekała na swojego pierwszego astronautę do czerwca roku 1978. Był nim Mirosław Hermaszewski, który wraz z Piotrem Klimukiem poleciał na stację Salut 6. Historyczna wyprawa upłynęła pod znakiem różnorodnych eksperymentów, a także obserwacji Ziemi z wysokości orbity. Wśród badań zaplanowanych przez polskich specjalistów było m.in. to sprawdzające pracę ludzkiego serca.
Kosmonauci szczęśliwie powrócili na Ziemię, a niedługo potem, jeszcze w roku 1978, wkrótce potem odwiedzili Kopalnię Soli w Wieliczce.
„Dwa miesiące po locie załoga statku kosmicznego „SOJUZ-30” wraz z rodzinami: zwiedziliśmy legendarną kopalnię. Jesteśmy pełni uznania dla ciężkiej pracy pod ziemią, podziwiamy także wysiłek tych, którzy owoce pracy naszych przodków tak pieczołowicie zachowują potomnym” – napisali w księdze zwiedzających Hermaszewski i Klimuk.
Także amerykańscy astronauci nie omijali słynnej kopalni
W roku 1999 do podziemnej Wieliczki zawitał wraz z rodzicami James „Jim” Pawelczyk, astronauta NASA polskiego pochodzenia.
„Dziękuję za spektakularną wizytę!” – taką notatką opatrzył Jim pamiątkowe zdjęcie zrobione w kaplicy św. Kingi. Rok wcześniej Pawelczyk odbył ponad dwutygodniowy lot kosmiczny na pokładzie wahadłowca Columbia. W tym czasie, jako neurofizjologa, zajmował go wpływ mikrograwitacji na ludzki mózg oraz układ nerwowy.
Natomiast w 2015 roku wielickie podziemia odwiedził słynny amerykański astronauta Harrison „Jack” Schmitt, weteran programu księżycowego NASA.
Na Srebrnym Globie dane mu było stanąć w roku 1972 w ramach misji Apollo 17. Był to ostatni załogowy lot na naturalnego satelitę Ziemi. Astronauci spędzili na Księżycu trzy dni i zgromadzili ponad 100 kg próbek. Harrison Schmitt był pilotem modułu księżycowego oraz geologiem. - Nic więc dziwnego, że podczas spaceru po wielickiej kopalni szczególnie uważnie przyglądał się solnym skałom – zaznacza kopalnia.
Drugi Polak w kosmosie. I pierwsza bryłka soli
Sławosz Uznański-Wiśniewski niewątpliwie podbił serca wielickich górników, bowiem zabrał na orbitę okołoziemską m.in. bryłkę soli z Wieliczki. Ten symboliczny „ładunek” podkreśla polskie tradycje oraz tożsamość. Przypomina o wielowiekowej konsekwencji, o ludzkim uporze przenoszącym skały, o wytrwałej pracy, która pozwala tworzyć i odkrywać.
- Mamy nadzieję, że po powrocie na Ziemię, śladem swoich poprzedników, Sławosz Uznański-Wiśniewski odwiedzi Kopalnię Soli Wieliczka – zaprasza solna spółka.