Kraków: Ostateczna wygrana studenta w sądzie. Skarga UR oddalona
Szymon Bałek: Warto walczyć do samego końca
- Ten wyrok potwierdza, że warto walczyć do samego końca, że do sądu idzie się po sprawiedliwość i nie należy się tego obawiać. Autonomia uczelni nie może stać w sprzeczności z prawami obywatelskimi i prawem studenta - tak decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie skomentował Szymon Bałek. - Żałuję, że sprawa musiała dojść aż do tego miejsca, że musiałem walczyć na kilku frontach: sąd, procedury, media, listy otwarte. Ale dokonaliśmy kroku milowego - podkreślił.
- Oczekuję, że uczelnia wyciągnie konsekwencje wobec osób, które dopuściły do naruszeń: dziekanów Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, koordynatora przedmiotu "Choroby zakaźne psów i kotów" oraz samego rektora uczelni, który zdecydował się na tak drastyczne kroki wobec mnie - straciłem rok życia nie będąc lekarzem weterynarii - zaznaczył.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
Jak dodał Szymon Bałek, liczy na spotkanie z rektorem Uniwersytetu Rolniczego, podczas którego ustalone zostaną warunki odszkodowania za poniesione przez niego na skutek decyzji uczelni straty - zarówno te finansowe, jak i moralne.
Komentarz uczelni dotyczący wyroku NSA
Zwróciliśmy się do Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie z prośbą o komentarz dotyczący wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, oddalającego złożoną przez uczelnię skargę kasacyjną.
"Szanujemy rozstrzygnięcie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, Uniwersytet dokona weryfikacji wewnętrznych uregulowań prawnych i podejmie dalsze kroki zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i zapisami uzasadnienia. Bez wglądu do uzasadnienia Sądu trudno udzielić bardziej szczegółowego komentarza" - taką otrzymaliśmy dzisiaj odpowiedź.
Student kontra uczelnia. Od tego wszystko się zaczęło
Przypomnijmy - student weterynarii Szymon Bałek skierował sprawę do sądu po tym, jak skreślony został z listy studentów Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i zmuszony był do powtarzania piątego roku. Decyzja rektora uczelni podjęta została po niezdanym przez studenta egzaminie końcowym z przedmiotu "Choroby zakaźne psów i kotów".
W obronie studenta wystosowany został list otwarty do rektora Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, podpisany zarówno przez działaczy licznych stowarzyszeń i fundacji zajmujących się obroną zwierząt, jak i studentów oraz lekarzy weterynarii, a także członków środowiska akademickiego. W sumie pod listem podpisy złożyło prawie dwa tys. osób.
Według autorów listu, decyzja rektora powiązana była z nagłośnieniem przez studenta sprawy zabicia karpia bez ogłuszenia, dokonanego na terenie uczelni przez wykładowczynię Hannę L. Film, na którym zarejestrowano zdarzenie, trafił do sieci. Sprawą zainteresowała się prokuratura, pierwsza rozprawa przed sądem odbędzie się 1 października tego roku. Wykładowczyni grozi do trzech lat więzienia, nadal jednak pracuje na uczelni.
W przesłanym do nas piśmie władze uczelni twierdziły, iż "łączenie nagłośnionej przez pana Szymona Bałka sytuacji związanej z uśmierceniem karpia z jego osobistą sytuacją akademicką, tj. brakiem zaliczenia przedmiotu, jest całkowicie nieuprawnione", a wykładowczyni nie naruszyła przepisów prawa i etyki zawodu.
Sąd stanął po stronie studenta, UR złożył skargę
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w grudniu 2024 uznał, że skreślenie Szymona Bałka z listy studentów Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie było bezprawne. W sentencji wyroku zaznaczono, że "skreślenie z listy studentów jest najdalej idącą i dotkliwą sankcją" oraz "nie można w trakcie egzaminu zmieniać zasad określonych w sylabusie (karcie przedmiotu) na niekorzyść studenta. Godzi to w standardy uczciwego postępowania".
Uniwersytet Rolniczy w Krakowie po otrzymaniu uzasadnienia wyroku złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. "Przedstawiwszy nasze racje w skardze kasacyjnej, oczekujemy na prawomocny wyrok, któremu poddamy się ze wszystkimi jego skutkami" - zapewniał w przesłanym do nas komunikacie dr hab. inż. Sylwester Tabor, prof. URK.