Kraków: Teatr Variete z nową dyrekcją. Sa już pierwsze plany
Od września za sterami Teatru Variete Janusza Szydłowskiego zastąpił tandem: Kamila Polit i Jakub Szydłowski, którą będzie ją wspierał w sprawach artystycznych. Jakie mają plany na muzyczną scenę Krakowa?
Teatr Variete będzie bardziej różnorodny
Jak zapowiada dyrektorka, Kamila Polit muzyczna scena Krakowa ma się bardziej odwoływać do różnorodności, jaką niesie ze sobą hasło "variete".
- Chcemy, by teatr był bardziej różnorodny, by inspirował i zapraszał widza nie tylko do fantastycznych przeżyć estetycznych, ale też zostawiał go z jakąś refleksją. Chcemy, aby nasze spektakle muzyczne i musicale były atrakcyjne w formie, ale też inspirujące dla umysłu i ducha - mówi Kamila Polit.
Na razie na afiszu Variete spektakle wyprodukowane w poprzednich sezonach, ale nowa dyrekcja zapowiada jeszcze w tym sezonie dwa premierowe tytuły.
W kwietniu na scenie teatru przy ul. Grzegórzeckiej pojawi się autorski musical "Czarownice" z muzyką Jakuba Lubowicza i librettem Jakuba Szydłowskiego. To historia młodej dziewczyny, będącej świadkiem i uczestnikiem procesów tak zwanych czarownic z Salem, inspirowana autentycznymi wydarzeniami.
- Żyjemy w czasach czarownic. Opowieść dotyczy przeszłości, ale czy nie jest tak, że dziś każdego można posądzić o "czary", okrzyknąć "czarownicą"? W czasach niewidzialnych wrogów otaczających nas zewsząd, w podsycanej religijną gorączką rzeczywistości "czarownice" osądza się równie łatwo i szybko, wydając wyrok bez żadnych podstaw. Przyglądanie się tej tematyce z perspektywy musicalu wydaje mi cię bardzo ciekaw - wyjaśnia Jakub Szydłowski.
Premiera 18 kwietnia 2026 roku
Z końcem maja muzyczny spektakl familijny - to nowość w Variete - "Adonis ma gościa", w którym widzowie zetkną się z różnymi gatunkami muzycznymi: od jazzu po rap. Bohaterowie to papuga Adonis i wrona Węgiel.
- Adonis jest przeświadczony o swojej świetności, żyjąc w swoim królestwie. Kiedy jednak w jego klatce pewnego razu pojawia się nieproszony gość - wrona, Adonis powoli uświadamia sobie, że poza jego królestwem istnieje inny świat, nie taki jak sobie wyobrażał. Mamy nadzieję, że ta opowieść będzie też pretekstem do tego rodzaju refleksji dla młodych widzów - wyjaśnia reżyser Rafał Supiński.
To przedstawienie w Teatrze Variete będzie można obejrzeć od 30 maja 2026 r.
- Marzymy, by zaprosić młodego widza do świata musicalu. Wydaje nam się, że to świat tak pojemny i różnorodny, że warto zachęcać do odwiedzenia go takich widzów, tym samym budując sobie dorosłą publiczność - tłumaczy dyrektorka Variete, dodając, że to nie jest jednorazowe zaproszenie młodych do teatru.
Variete stawia na spektakle autorskie
Jak zapowiada Kamila Polit, z afisza nie zejdą dotychczasowe znane tytuły: "Rent", "Six", "Premiera, która poszła nie tak", w kolejnych sezonach mają się pojawić także kolejne produkcje znane z Broadway czy West Endzie, ale jak wyjaśnia dyrektorka teatru odejście od pokazywania głównie repertuaru na licencji jest także sposobem na obniżenie budżetu produkcji.
- Nie płacimy kosztów licencji, ale też mamy większą swoboda przy realizacji spektakli, które dotyczą czasami nawet wysokości cen biletów czy ilości spektakli, które możemy zagrać, a niemal zawsze są bardzo restrykcyjne warunki związane z realizacją, obsadą, promocją. Spektakle autorskie oddają nam pełną swobodę w zarządzaniu przedstawieniem, ale też są ogromną wartością dla teatru - wyjaśnia Kamila Polit. - Mam nadzieję, że wszyscy na tym zyskamy, ponieważ rynek musicalowy jest w Polsce na tyle dojrzały, ma wielu twórców, że śmiało możemy z tego korzystać.