"Król dziwolągów". Jak mężczyzna bez nóg podbił Hollywood

Choć urodził się bez nóg rozwinął niezwykłe umiejętności akrobatyczne, zachwycając publiczność w cyrkach na całym kontynencie. W wieku zaledwie dwunastu lat rozpoczął karierę artystyczną, podróżując z cyrkowym magikiem i doskonaląc swój repertuar występów. Przez całe życie łączył pracę w cyrkach z działalnością artystyczną, fotograficzną i magiczną, udowadniając że fizyczne ograniczenia nie definiują ludzkich możliwości.

Johnny EckJohnny Eck
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Przez Wieki

Niezwykłe narodziny i wczesne dzieciństwo

Johnny Eck przyszedł na świat podczas gwałtownej burzy w skromnym domu przy East Baltimore Street razem ze swoim bratem bliźniakiem Robertem. Podczas gdy Robert urodził się całkowicie zdrowy, Johnny cierpiał na "sacral agenesis", rzadką wadę rozwojową charakteryzującą się nieprawidłowym ukształtowaniem kręgosłupa i miednicy.

W najcięższych przypadkach tej choroby nogi i stopy pozostają bardzo małe i niefunkcjonalne, co zmuszało Johnny'ego do ukrywania ich pod specjalną odzieżą w celu wzmocnienia wizerunku "Połowy chłopca".

Rodzina Eckhardtów mieszkała w robotniczej dzielnicy Baltimore, gdzie ojciec pracował jako stolarz, a matka opiekowała się dziećmi. Johnny od najmłodszych lat wykazywał niezwykłą sprawność fizyczną, poruszając się na rękach z gracją i szybkością, która zdumiała jego rodzinę. Chłopiec rozwinął nieprawdopodobną siłę w górnej części ciała, co później stało się podstawą jego cyrkowych występów.

Mimo fizycznych ograniczeń Johnny prowadził aktywne dzieciństwo, uczestnicząc w zabawach z innymi dziećmi i wykazując się kreatywnością w rozwiązywaniu codziennych wyzwań. Jego brat Robert od początku pełnił rolę opiekuna i towarzysza, co przetrwało przez całe ich życie.

Rodzina początkowo próbowała ukrywać niepełnosprawność Johnny'ego przed sąsiadami, ale chłopiec szybko zdobył lokalną sławę dzięki swojej charyzmie i niezwykłym umiejętnościom fizycznym. Jego pozytywne nastawienie do życia i naturalny talent do zabawiania ludzi wkrótce przyciągnęły uwagę osób spoza rodzinnego kręgu.

Początki kariery cyrkowej i współpraca z magikami

W 1923 roku, gdy Johnny miał zaledwie dwanaście lat, jego życie zmieniło się radykalnie podczas występu magika Johna McAslana w lokalnym kościele. Gdy magik poprosił o ochotników do swojego numeru, Johnny błyskawicznie wskoczył na scenę, poruszając się na rękach ku zaskoczeniu wszystkich obecnych. McAslan natychmiast dostrzegł potencjał chłopca i przekonał jego rodziców do podpisania rocznego kontraktu na występy w cyrkach.

McAslan skrócił imię chłopca do "Eck" i wprowadził go do świata cyrkowych osobliwości, gdzie Johnny szybko zyskał popularność. Jednak współpraca z magikiem okazała się problematyczna - McAslan rzekomo zmienił roczny kontrakt na dziesięcioletni, dodając zero do pierwotnej umowy. Johnny walczył o uwolnienie się z tej niekorzystnej umowy, rozwijając jednocześnie swoje umiejętności performerskie.

W 1924 roku Johnny zdołał zerwać współpracę z McAslanem i podpisał kontrakt z Capitainem Johnem Sheesleyem, właścicielem jednego z bardziej renomowanych cyrkowych przedsiębiorstw. Tam rozwinął swój charakterystyczny styl występów, wykonując akrobacje w eleganckiej marynarce smokingowej, siedząc na ozdobnym stołku z frędzlami.

Johnny występował razem z bratem. Robert pełnił rolę nie tylko opiekuna, ale również asystenta podczas występów, tworząc z bratem harmonijny duet artystyczny. Ich współpraca była tak skuteczna, że wkrótce Johnny zyskał przydomek "Król dziwolagów".

Kariera filmowa i sława w Hollywood

Latem 1931 roku podczas występów na Canadian Exhibition Johnny został zauważony przez skauta talentów z MGM Studios, który rozpoznał w nim idealnego kandydata do roli w przygotowywanym filmie Toda Browninga "Freaks". Johnny przyjął propozycję i wkrótce znalazł się w Hollywood, gdzie wcielił się w postać "Połowy chłopca".

Film "Freaks" z 1932 roku stał się kultowym dziełem kina, choć początkowo spotkał się z mieszanym odbiorem krytyków i publiczności. Johnny'ego występ był jednym z najbardziej zapamiętanych elementów produkcji, a jego naturalna charyzma i umiejętności aktorskie zaskarbiły mu uznanie w branży filmowej. Film przyniósł mu międzynarodową sławę i otworzył drzwi do kolejnych ról.

Po sukcesie "Freaks" Johnny otrzymał propozycje występów w kilku filmach z serii o Tarzanie, gdzie wcielał się w postać człowieka-ptaka. Te role wykorzystywały jego sprawność fizyczną i umiejętność poruszania się w nietypowy sposób. Choć były to role drugoplanowe, utrwaliły jego pozycję w Hollywood jako charakterystycznego aktora specjalizującego się w niezwykłych postaciach.

Johnny nie ograniczał się jednak wyłącznie do filmów. Kontynuował występy cyrkowe, które pozostały jego głównym źródłem dochodu i satysfakcji artystycznej. Łączenie kariery filmowej z cyrkową było w tamtych czasach rzadkością, ale Johnny udało się to z powodzeniem przez kilka dekad.

Niezwykła iluzja z bratem bliźniakiem

W 1937 roku Johnny i Robert stworzyli jedno z najbardziej spektakularnych złudzeń magicznych w historii amerykańskiego vaudeville'u, współpracując z magikiem Rajah Raboidem w przedstawieniu "Miracles of 1937". Ich wersja klasycznej iluzji przecięcia człowieka na pół była tak realistyczna i oszałamiająca, że publiczność często nie mogła uwierzyć własnym oczom.

Iluzja polegała na wykorzystaniu fizycznych różnic między braćmi - Johnny grał górną połowę ciała, podczas gdy Robert, ukryty pod sceną, wcielał się w dolną część. Synchronizacja ich ruchów była tak perfekcyjna, że stwarzała wrażenie jednej osoby przeciętej na pół, która nadal żyje i porusza się niezależnie obiema częściami.

Występy z Raboidem przyniosły braciom ogromną popularność w teatrach vaudeville'owych na całym wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Ich umiejętność współpracy i wzajemnego zrozumienia, wypracowana przez lata wspólnego życia, pozwalała im na tworzenie iluzji niemożliwych do wykonania przez innych artystów. Publiczność często żądała bis, nie mogąc uwierzyć w to, co właśnie widziała.

Wielość talentów i życie po cyrkach

Johnny rozwinął liczne umiejętności artystyczne daleko wykraczające poza występy cyrkowe i filmowe. Stał się utalentowanym malarzem, specjalizującym się w malowaniu na ekranach, co było popularną formą dekoracji domowej w pierwszej połowie XX wieku. Jego prace charakteryzowały się detalicznością i kolorystyką, które przyciągały lokalnych klientów w Baltimore.

Oprócz malarstwa Johnny zajmował się fotografią, rozwijając własne techniki i style, które pozwalały mu uchwycić niezwykłe momenty i perspektywy. Jego zdjęcia często przedstawiały codzienne życie w Baltimore oraz portrety lokalnych mieszkańców. Prowadził również własny salon gier i automatów, który stał się popularnym miejscem spotkań w jego dzielnicy.

Johnny opanował również sztukę lalkarską, prowadząc przedstawienia dla dzieci i dorosłych. Jego wersje klasycznych przedstawień lalkowych były wzbogacone własnymi pomysłami i improwizacjami, które sprawiały, że każdy występ był wyjątkowy. Ponadto zajmował się konstruowaniem modeli, tworząc miniaturowe repliki budynków, pojazdów i innych obiektów z niezwykłą precyzją.

Te różnorodne zainteresowania pozwalały Johnny'emu na utrzymanie niezależności finansowej po zakończeniu intensywnej kariery cyrkowej. Mieszkał z bratem Robertem w Baltimore do końca życia, prowadząc aktywne życie społeczne i artystyczne mimo podeszłego wieku.

Ostatnie lata i śmierć legendy

Johnny spędził ostatnie dekady życia w rodzinnym Baltimore, gdzie cieszył się statusem lokalnej legendy i był szanowanym członkiem społeczności. Mimo zaawansowanego wieku kontynuował niektóre ze swoich artystycznych działalności, szczególnie malarstwo i konstruowanie modeli. Jego dom stał się nieoficjalnym muzeum jego kariery, pełnym pamiątek z czasów cyrkowych i filmowych.

Johnny Eck zmarł 5 stycznia 1991 roku w wieku 79 lat, kończąc niezwykłe życie pełne osiągnięć artystycznych i osobistych triumfów. Jego pogrzeb przyciągnął tłumy ludzi z Baltimore i okolic, którzy przyszli oddać hołd człowiekowi, który udowodnił, że fizyczne ograniczenia nie definiują ludzkiego potencjału. Miejscowe media poświęciły mu obszerne nekrologi, przypominając jego wkład w kulturę i sztukę.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Biała Podlaska: Gwiazdki z nieba i melodie sprzed lat
Biała Podlaska: Gwiazdki z nieba i melodie sprzed lat
Żłobki i przedszkola nie mogą żądać zaświadczeń lekarskich
Żłobki i przedszkola nie mogą żądać zaświadczeń lekarskich
Sulejówek: Remont tunelu. Dwa miesiące utrudnień dla mieszkańców
Sulejówek: Remont tunelu. Dwa miesiące utrudnień dla mieszkańców
Podkarpackie: Okradała własną znajomą. Wpadła dopiero za piątym razem
Podkarpackie: Okradała własną znajomą. Wpadła dopiero za piątym razem
Sokółka: 14-latka okradła drogerię. Jej losem zajmie się sąd rodzinny
Sokółka: 14-latka okradła drogerię. Jej losem zajmie się sąd rodzinny
Gnojno: Śmiertelny wypadek. Na miejscu zginął mężczyzna
Gnojno: Śmiertelny wypadek. Na miejscu zginął mężczyzna
Chełmce: Jesień organowa. Rozpoczyna się międzynarodowy festiwal
Chełmce: Jesień organowa. Rozpoczyna się międzynarodowy festiwal
Leosia: Wyjątkowy diabelski kamień. To jeden z największych głazów
Leosia: Wyjątkowy diabelski kamień. To jeden z największych głazów
Łódź: Drzewa, rośliny i rzeka. Nowa zielona oaza w centrum miasta
Łódź: Drzewa, rośliny i rzeka. Nowa zielona oaza w centrum miasta
Warszawa: Zaatakował nożem kobietę. Sąd nie zastosował tymczasowego aresztu
Warszawa: Zaatakował nożem kobietę. Sąd nie zastosował tymczasowego aresztu
Katowice: Nowy przystanek kolejowy nabiera kształtów
Katowice: Nowy przystanek kolejowy nabiera kształtów
Łódź: Fuzja w rytmie tańca. Kolejna odsłona Tanecznych Czwartków
Łódź: Fuzja w rytmie tańca. Kolejna odsłona Tanecznych Czwartków