Łańcut: Miasto zaciska pasa z powodu złego stanu finansów

Z powodu złej kondycji finansowej władze Łańcuta ograniczą wydatki bieżące. Będą pieniądze na wynagrodzenia pracowników jednostek budżetowych i na media, ale już nie na zakupy.
Finanse Łańcuta są w opłakanym stanie.Finanse Łańcuta są w opłakanym stanie.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Paweł Dubiel
Piotr Samolewicz

28 sierpnia na stronie urzędu miasta pojawiło się oświadczenie. Można w nim przeczytać, że

Zaniedbane i zapomniane groby znanych Polaków. Aż żal patrzeć

"Łańcut znalazł się obecnie w trudnej sytuacji finansowej, wynikającej z wieloletnich zaniedbań i złych decyzji. Już od połowy poprzedniej kadencji widoczne było nieodpowiedzialne gospodarowanie wydatkami bieżącymi i mieniem miasta".

Obecny włodarz Damian Szubart zarzuca swojemu poprzednikowi, Rafałowi Kumkowi, że wyzbył się 18 mln zł wolnych środków wypracowanych do 2022 r., pozostawiając w miejskiej kasie stan wolnych środków równy zero.

Kolejny zarzut dotyczy naruszenia dyscypliny finansowej. Część subwencji oświatowej, która wpłynęła w grudniu 2023 i powinna być przeznaczona na wynagrodzenia nauczycieli, w styczniu 2024 r. została wydatkowana na pokrycie zobowiązań w 2023 r.

Obecny burmistrz zarzuca też poprzedniemu sprzedaż atrakcyjnych miejskich działek za kwotę 25 mln zł, podczas gdy ich wartość, jego zdaniem, była o wiele wyższa.

"Radni nie mieli wiedzy"

Pomimo usilnych starań "Nowinom" nie udało się skontaktować z burmistrzem Łańcuta Damianem Szubartem. Otwarci na rozmowę okazali się natomiast przewodniczący Rady Miasta Sławomir Rejman i wiceprzewodniczący Andrzej Barnat.

Obaj stwierdzili, że radni poprzedniej i tej kadencji nie mieli wiedzy na temat prawdziwego stanu finansów Łańcuta. Sprawa wyszła na jaw dopiero po tym, jak w lipcu na emeryturę przeszła skarbnik miasta poprzedniego burmistrza Rafała Kumka, a na to stanowisko wróciła Joanna Flejszar. Dokonała ona analizy miejskiej kasy i stwierdziła to, co zapisano w oświadczeniu władz miasta. W konsekwencji radni przegłosowali 28 sierpnia zmiany w uchwale budżetowej na 2025 r.

Miasto musi szukać oszczędności

Andrzej Barnat mówi, że gdy radni uchwalali budżet na ten rok, otrzymali informację od poprzedniej pani skarbnik, że wszystko jest w porządku, że finanse miasta są pod kontrolą.

- Nie mieliśmy informacji, że dochody miasta nie będą wykonywane. Radni nie mają możliwości sprawdzać każdą kwotę zapisaną w projekcie budżetu. Wierzą, że kwoty zapisane w projekcie są właściwe - mówi radny Barnat.

Dodaje, że teraz miasto musi szukać oszczędności i pod takim kątem został przegłosowane zmiany budżetowe, m.in. z administracji zostały przesunięte pieniądze na oświatę.

Sławomir Rejman: Skarbnik zaklinała rzeczywistość

Przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Rejman nie wyklucza, że miasto chcąc ratować przyszłoroczny budżet zaciągnie 6 mln zł kredytu.

- Ciekawostką jest to, że miasto mogło do końca marca skorzystać z nieoprocentowanej pożyczki Banku Gospodarstwa Krajowego. Poprzednia pani skarbnik miała na biurku przygotowane odpowiednie materiały, ale z nich nie skorzystała. Po prostu działała na niekorzyść obecnego burmistrza. Wygląda na to, że pani skarbnik nie przedstawiała burmistrzowi pełnej sytuacji finansowej. Powiem wprost: zaklinała rzeczywistość - mówi "Nowinom" Sławomir Rejman.

Wyjaśnia on, że opublikowane 28 sierpnia oświadczenie władz miasta mówi o blokadzie, przynajmniej do końca tego roku, bieżących wydatków na zakupy, ale nie na pensje i na opłaty za media.

- Pracownicy jednostek miasta Łańcuta, w tym nauczyciele, dostaną pensje - zapewnia Sławomir Rejman.

Zdaniem S. Rejmana obecna skarbniczka Joanna Flejszar, która pełniła tę funkcję do 2018 roku, zostawiła burmistrzowi Kumkowi 17 mln zł wolnych środków. Dodatkowo burmistrz Rafał Kumek w latach 2020-2023 sprzedał majątek na kwotę ok. 25 mln zł. Sławomir Rejman twierdzi, że Rafał Kumek strawił wszystkie te środki. Ponadto nie poinformował radnych, w tym obecnego burmistrza Damiana Szubarta, że Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała budżet na 2022 r.

- Nawet ówczesna szefowa komisji finansów, radna pana Kumka, Grażyna Szybiak, nie wiedziała o tej sytuacji - twierdzi Sławomir Rejman.

"Budżet miasta został wydrenowany"

Uważa on, że brak zadłużania miasta przez Rafała Kumka nie świadczy na jego korzyść. Rafał Kumek spłacał jedynie kredyty zaciągnięte przez jego poprzedników na inwestycje.

- Generalnie, Rafał Kumek spił śmietankę po poprzednikach, wykorzystał zgromadzone przez nich środki, a swojemu następcy zostawił zero na koncie, nie mówiąc już o tym, że miasto nie ma atrakcyjnych terenów inwestycyjnych. Tak został wydrenowany budżet miasta - uważa przewodniczący RM Łańcuta.

Wybrane dla Ciebie
Śrem: Spacer po cmentarzu komunalnym. W blasku świec i zadumie
Śrem: Spacer po cmentarzu komunalnym. W blasku świec i zadumie
10 najpiękniejszych miast i miasteczek na Dolnym Śląsku
10 najpiękniejszych miast i miasteczek na Dolnym Śląsku
Radom: Cmentarze toną w blasku świec
Radom: Cmentarze toną w blasku świec
Tego nie możesz robić w Zaduszki. Tych czynności unikaj
Tego nie możesz robić w Zaduszki. Tych czynności unikaj
Wągrowiec: Rozświetlone cmentarze. Chwile zadumy i pamięci
Wągrowiec: Rozświetlone cmentarze. Chwile zadumy i pamięci
A może na termy? Małopolska słynie z ośrodków z wodą z gorących źródeł
A może na termy? Małopolska słynie z ośrodków z wodą z gorących źródeł
Truskolasy: Dachowanie i szybka pomoc strażaka, który miał wolny dzień
Truskolasy: Dachowanie i szybka pomoc strażaka, który miał wolny dzień
Czym się różni Dzień Zaduszny od Wszystkich Świętych?
Czym się różni Dzień Zaduszny od Wszystkich Świętych?
Konin: Na cmentarzach trwa kwestowanie na szczytne cele
Konin: Na cmentarzach trwa kwestowanie na szczytne cele
Warszawa: Kradli samochody, rozbierali je na części i wyłudzali odszkodowania. Policja rozbiła gang
Warszawa: Kradli samochody, rozbierali je na części i wyłudzali odszkodowania. Policja rozbiła gang
Bytom: Brutalny napad na 85-latka i kradzież łupów wartych 2 miliony. Policja ma sprawców
Bytom: Brutalny napad na 85-latka i kradzież łupów wartych 2 miliony. Policja ma sprawców
Bliźniaczki z Zakopanego. Duet, który wprowadził Polskę na szczyt
Bliźniaczki z Zakopanego. Duet, który wprowadził Polskę na szczyt