Legnica: Miasto chce zbudować schron. Wydłużono termin składania ofert
Czy schron w Legnicy powstanie?
- Miasto zdecydowało się wydłużyć termin przyjmowania ofert na opracowanie tego dokumentu, ze względu na zainteresowanie i pojawiające się pytania od potencjalnych oferentów - mówi Grzegorz Koczubaj, rzecznik prezydenta Legnicy.
TYLKO U NAS! Sara Janicka jest PO ROZWODZIE. Opowiedziała o relacjach z Zakościelnym
Wcześniejszy termin był do 8 października, a ogłoszenie na miejskiej platformie zakupowej ukazało się 30 września.
Sprawa jest bardzo ważna, ponieważ w Legnicy nie ma ani jednego schronu z prawdziwego zdarzenia.
- Jedyny, który mógłby być w miarę szybko zaadaptowany i dostosowany do przepisów, aby ludzie byli w nim bezpieczni, znajduje się pod budynkiem byłej Telekomunikacji przy Alei Rzeczypospolitej. Jednak obiekt jest w rękach prywatnych. W mieście znajdują się jeszcze tzw. miejsca ukryć, ponieważ według prawa budowlanego w każdym budynku jedno z pomieszczeń piwnicznych powinno mieć wzmocniony strop. Jednak miejsca ukryć są czymś całkiem innym niż schrony, które powinny mieć dostęp do wody, wc, filtrowane powietrze, grube ściany, zamykane wejścia itp. Takiego schronu w Legnicy nie ma - mówi Sławomir Masojć, emerytowany policjant i były, wieloletni szef obrony cywilnej w Legnicy.
Miasto przymierza się do budowy schronu
- Byłby on na co dzień podziemnym, dwupoziomowym parkingiem, ponieważ miejsc postojowych bardzo brakuje w centrum miasta. Takie rozwiązania są stosowane w Europie i na świecie. Podziemny parking spełniałby jednocześnie wymagania techniczne dotyczące schronu i w razie zagrożenia przejmowałby taką rolę. W naszej opinii to lepsze rozwiązanie niż budowa osobnego schronu, wielkiego obiektu, który stałby niewykorzystany, jeśli nie będzie sytuacji zagrożenia - mówi Grzegorz Koczubaj, rzecznik prezydenta Legnicy.
Planowany przez miasto parking - schron ma być dwukondygnacyjny, o powierzchni ok. 14 tys m2. Na co dzień mieściłby ok. 400 - 500 samochodów, w sytuacji zagrożenia w dolnej kondygnacji mogłoby przebywać ok. 1000 osób, w górnej ok. 40 osób.
Kiedy legniczanie poczują się bezpieczni?
- Chcielibyśmy do końca roku wybrać firmę, która opracuje Program Funkcjonalno - Użytkowy tego obiektu. Dopiero w oparciu o ten dokument będzie mógł powstać projekt budowlany zamierzonego przedsięwzięcia. Nie będzie ono łatwe, ponieważ będzie wymagało m.in. opracowań i badań geologicznych, a ze względu na lokalizację w ścisłym śródmieściu i blisko Zamku Piastowskiego, niewykluczona będzie też na miejscu praca archeologów. Ale schron w Legnicy jest bardzo potrzebny - mówi Grzegorz Koczubaj.
