Legnica: Sąd wyłączył jawność w głośnej sprawie rodzinnej
W tym artykule:
W Sądzie Rejonowym w Legnicy ruszył proces karny, który jest następstwem odwołania stron od wyroku nakazowego wydanego w lipcu przez Sąd Rejonowy w Legnicy. Wyrok ten skazywał Arkadiusza B. za znęcanie się nad żoną. Sędzia asesor Magdalena Natorska-Kraszewska wyłączyła jawność sprawy, uzasadniając, że jawność mogłaby wywołać zakłócenie spokoju publicznego oraz naruszyć ważny interes prywatny oskarżonego i małoletnich dzieci obojga.
Rosjanie zawiedzeni: Czy to naprawdę zima? Nagrania z Moskwy obiegły internet
Sąd wyłączył jawność całej sprawy i tłumaczył powody decyzji
Sędzia przekazała to jeszcze przed zadaniem przez dziennikarzy pytań o zgodę na pozostanie na sali.
Wyrok nakazowy upadł po sprzeciwie, a zarzuty wobec radnego są bardzo poważne
Wyrok wobec Arkadiusza B., o którym pisaliśmy, zapadł w lipcu. Sąd skazał go wyrokiem nakazowym na karę dwóch lat ograniczenia wolności i 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Wyrok ten utracił moc po wniesieniu sprzeciwu przez strony. Zanim sprawa trafiła do sądu, policja prowadziła dochodzenie pod nadzorem prokuratury. Zarzuty stawiane Arkadiuszowi B. mają poważny charakter.
Arkadiusz B. odmówił komentarza przed rozprawą, tłumcząc odmowę brakiem czasu, mimo że do rozpoczęcia pozostawało jeszcze sześć minut.Po zakończeniu posiedzenia krótko stwierdził, że „nie może”, ponieważ sprawa została utajniona. Dziennikarze będą mieli prawo przebywać na sali dopiero podczas ogłoszenia wyroku. W maju do legnickiego sądu trafił pozew o rozwód małżeństwa B., termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.