Gorzów Wlkp.: Ciche miejsce w głośnej szkole. W pierwszej podstawówce stanął... pokój spokoju
Korytarz jak plac budowy
Hałas na szkolnych przerwach to temat, który powraca od lat, jednak jego natężenie w ostatnim czasie budzi już poważne zaniepokojenie specjalistów. Według danych sanepidu poziom hałasu na korytarzu w czasie przerwy potrafi przekraczać sto decybeli. To tyle, ile generuje ruchliwa droga ekspresowa. Wyżej w tej skali są już tylko startujący myśliwiec, wystrzał z karabinu lub detonacja petardy. Takie natężenie dźwięku nie pozostaje bez wpływu na zdrowie najmłodszych. Uczniowie skarżą się na szumy uszne, problemy z koncentracją i przyswajaniem wiedzy oraz nadmierne rozdrażnienie.
Wyprzedaż rekwizytów po Janie Herniku
Rosnąca potrzeba ciszy
Długotrwałe funkcjonowanie w tak głośnym środowisku prowadzi do przemęczenia i ospałości, a część dzieci kładzie się na ławkach ze zmęczenia już przed południem. Dlatego szkoły coraz częściej wykorzystują nowatorskie rozwiązania i montują specjalne budki akustyczne. Taka nowość pojawiła się również w pierwszej gorzowskiej podstawówce. Choć prosta w formie, może mieć ogromny wpływ na komfort oraz zdrowie psychiczne uczniów. Zwłaszcza że, jak podkreślają sami pedagodzy, skala problemu jest dziś większa niż kiedykolwiek.
- Dzieci przestymulowanych i przebodźcowanych jest z roku na rok coraz więcej. Coraz częściej otrzymują orzeczenia o nadpobudliwości, zaburzeniach koncentracji czy spektrum autyzmu. W naszej szkole uczy się ponad sześciuset uczniów i do tej pory brakowało nam miejsca, w którym dziecko mogłoby się wyciszyć, choć potrzeba tworzenia takich przestrzeni jest ogromna - mówi Iwona Turczyńska, dyrektor szkoły.
Schronienie przed hałasem
Kabina akustyczna ma szansę wypełnić tę lukę. To niewielkie, wydzielone pomieszczenie, które zostało zaprojektowane tak, aby skutecznie odciąć nadmiar bodźców.
- Została wyposażona w przyciemniane, regulowane oświetlenie, które pomaga uspokoić wzrok i wyciszyć emocje, a także gniazdka elektryczne służące do podłączenia głośnika z relaksacyjną muzyką oraz odpowiednią izolację akustyczną. Kabina będzie służyć jako strefa relaksu dająca chwilę oddechu od szkolnego zgiełku, ale też jako miejsce do zajęć indywidualnych i rozmów z rodzicami - tłumaczy Iwona Turczyńska.
Kabina ma już za sobą pierwsze testy wśród uczniów, którzy podkreślają, że naprawdę robi różnicę. Daje chwilę wytchnienia od tłoku, pozwala złapać głębszy oddech i wrócić na lekcje z nową porcją spokoju i energii.
- Jak jest bardzo głośno na przerwach i ktoś nie może się skupić, to może tu wejść i się po prostu wyciszyć. Ta kabina ma regulowane światła, wygłuszenie i jest naprawdę bardzo fajna. - Ja nie mam tak, że się denerwuję kiedy jest głośno, ale są w szkole takie dzieci, które potrzebują od tego hałasu odpocząć - podkreślają uczniowie.
Pierwsza taka, ale nie ostatnia
Jeśli projekt się sprawdzi, a pierwsze reakcje jednoznacznie na to wskazują, podobne konstrukcje pojawią się już wkrótce w innych gorzowskich szkołach.
- To pierwsza, ale na pewno nie ostatnia taka kabina w mieście. Potrzeby szkół są duże, dlatego planujemy kolejne zakupy. Chcielibyśmy stworzyć w każdej szkole takie miejsce do wyciszenia, bo zdajemy sobie sprawę, że jest to niezbędne nie tylko dla uczniów, ale czasami również dla samej kadry pedagogicznej - zapowiada Renata Pliżga, dyrektor Wydziału Edukacji w gorzowskim magistracie.
Kabina akustyczna kosztowała czterdzieści tysięcy złotych. Już wiadomo, że następną placówką, w której stanie takie pomieszczenie będzie Szkoła Podstawowa nr 10 przy ulicy Towarowej w Gorzowie.