Leśne dzieci potrzebują spokoju, nie ratunku. Czerwiec to ich czas
W tym artykule:
Baby boom
Czerwiec to miesiąc, w którym życie w lasach tętni intensywniej niż kiedykolwiek. Na świat przychodzą koźlęta, cielęta, zajączki, dziki, ptasie pisklęta, a także jeże. Wszystkie te zwierzęta są zależne od instynktów swoich matek - oraz od ludzkiego rozsądku.
Wysoka trawa, gęste krzewy i zaciszne zakątki leśnych ostępów stają się schronieniem dla młodych. Choć możemy odnieść wrażenie, że natrafiliśmy na porzucone, bezbronne stworzenie - prawda jest zupełnie inna. Samice wielu gatunków celowo zostawiają młode same, by nie ściągać na nie drapieżników. Dla człowieka to wygląda dramatycznie. Dla natury - to strategia przetrwania.
Dobre chęci, złe skutki
Coraz częściej zdarza się, że spacerowicze - w dobrej wierze - podejmują próbę "ratowania" młodych zwierząt. Zabierają je z lasu, dotykają, przestawiają. Niestety, takie działania mogą zakończyć się tragicznie. Wystarczy jeden ludzki zapach na sierści, by matka odrzuciła młode. Wystarczy spuszczony luzem pies, by zniszczyć całe gniazdo lub legowisko.
- To nie są porzucone maluchy. To element naturalnego cyklu przyrody, który działa od tysiącleci - tłumaczy Wacław Matysek z Polskiego Związku Łowieckiego. - Jeśli chcemy naprawdę pomóc, najlepiej po prostu odejść.
Zasady odpowiedzialnego spaceru
Z roku na rok przybywa osób odwiedzających lasy. Niestety, nie wszyscy wiedzą, jak się w nich zachować. Dlatego eksperci przypominają podstawowe reguły, które chronią dzikie życie:
- Nie dotykaj młodych zwierząt.
- Nie zabieraj ich z miejsca, gdzie je znalazłeś.
- Nie dokarmiaj dzikich mieszkańców lasu.
- Zachowaj ciszę i dystans.
- Trzymaj się wyznaczonych ścieżek.
- Zawsze prowadź psa na smyczy.
Jedno zdjęcie może kosztować życie
Wielu spacerowiczów dzieli się znaleziskami w mediach społecznościowych. Zdjęcie małego sarniaka z podpisem "uratowany!" często inspiruje innych do podobnych działań - równie niepotrzebnych, co niebezpiecznych.
Pamiętajmy: natura radzi sobie doskonale bez naszej pomocy - o ile jej nie przeszkadzamy. W sezonie narodzin dzikich zwierząt największym wsparciem, jakie możemy dać, jest… zostawienie ich w spokoju.