Leszno. Wojewoda Wielkopolski kwestionuje ruch na rondzie
Urząd miasta informuje o nowej organizacji ruchu na rondzie Żwirki i Wigury w Lesznie
Rondo Żwirki i Wigury wielokrotnie było tematem wśród kierowców jeżdżących po Lesznie. Wielu z nich skarżyło się na mało czytelne oznakowanie wskazujące kierunki jazdy lub miało problem z wybraniem właściwego pasa ruchu.
Urząd miasta właśnie poinformował o wprowadzonej zmianie w organizacji ruchu na rondzie przy wiadukcie. Chodzi o linie pojedyncze przerywane, które powinny być stosowane dla rozdzielenia pasów ruchu w tym samym kierunku. Tymczasem na wspomnianym rondzie powodują przecinanie się kierunków ruchu. Nowe oznakowanie ma usprawnić poruszanie się.
Na czym polega nowa organizacja ruchu na rondzie Żwirki i Wigury w Lesznie?
- Poprzednia organizacja ruchu została zmieniona po jej uchyleniu przez Wojewodę Wielkopolskiego. Przy dojeździe do ronda kierowcy mogą teraz zauważyć nowe oznakowanie poziome, wskazujące możliwe kierunki jazdy. Zmiana polegała na likwidacji linii – dodatkowych pasów zjazdowych – które dotychczas wyprowadzały ruch z ronda w kierunku wiaduktu Grota - Roweckiego oraz ulicy Szybowników - mówi Rafał Bukowski z leszczyńskiego magistratu.
Nowe rozwiązanie jest bardziej przyjazne kierowcom. Dlaczego? Bo dopuszcza w szerszym zakresie korzystanie z pasów, które wcześniej były przeznaczone wyłącznie do jazdy na wprost i w lewo oraz w prawo dla kierowców zjeżdżających z wiaduktu w ulicę Wolińską.
Przypomnijmy, że sprawą ronda w Lesznie omawiano nawet w Krakowie podczas Kongresu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2025. Wtedy mecenas Jonatan Hasiewicz miał pokazać schemat ronda w Lesznie z naszkicowanym zdarzeniem drogowym. Zwracając się z pytaniem: Kto jest winny tej kolizji? Okazało się, że nawet policjanci nie potrafili udzielić jednoznacznej odpowiedzi.