Libiąż: Bieg Tatara. Sportowe zmagania i dziecięca radość
Bieg Tatara w Libiążu. 300 małych zawodników rywalizowano z torem przeszkód
Na starcie zameldowało się ok. 300 młodych zawodników. Już od rana przy biurze zawodów panował gwar - rodzice rejestrowali swoich pociech, a najmłodsi odbierali numery startowe i charakterystyczne "pieczątki Tatara".
Zmagania rozpoczęły się o godz. 10 od rywalizacji dzieci w wieku 6-8 lat. Po nich na trasę wybiegli uczestnicy z kategorii 9-11 oraz 12-15 lat, którzy walczyli o awans do finałów. Najmłodsi, czyli dzieci w wieku 0-5 lat, ruszyli do biegu około południa - razem z rodzicami i bez klasyfikacji.
Trasa liczyła około 500 metrów i była pełna przeszkód dostosowanych do wieku uczestników - ponad 20 konstrukcji sprawdzało zwinność, szybkość i siłę małych wojowników. Wszystkim przyświecała zasada: jeśli przeszkoda okaże się zbyt trudna, można liczyć na pomoc organizatorów.
Atmosfera i atrakcje
Na trasie i wokół niej nie brakowało emocji. Kibice głośno dopingowali zawodników, a radość dzieci po przekroczeniu mety była największą nagrodą. Każdy uczestnik otrzymał stalowy medal oraz słodką przekąskę, a najlepsi w poszczególnych kategoriach stanęli na podium i odebrali dodatkowe upominki.
Imprezie towarzyszyły także atrakcje poza sportowe: losowanie nagród w "Tatarskim Losie", kawiarenka z domowymi wypiekami, wata cukrowa, popcorn oraz orzeźwiająca Tatarska Lemoniada.