Libiąż: Potężny wstrząs z kopalni Janina poruszył powiat. Jaką miał siłę?
Potężny wstrząs z kopalni Janina poruszył powiat
To nie pierwszy raz, gdy działalność górnicza kopalni Janina daje o sobie znać mieszkańcom regionu, ale środowy wstrząs był wyjątkowo silny. Drgania odczuwalne były nie tylko w Libiążu, Chrzanowie i Babicach - czyli gminach najbardziej "przyzwyczajonych" do efektów ubocznych eksploatacji węgla - ale także w bardziej oddalonych miejscowościach, takich jak Trzebinia, Alwernia, a nawet Oświęcim.
Mieszkańcy relacjonują, że zadrżały ściany domów, zaszumiały okna, a w niektórych mieszkaniach poruszyły się meble, półki, a nawet zawibrowały szklanki i kieliszki w kredensach.
Siedziałam na kanapie, nagle wszystko się zakołysało, jak na morzu. Myślałam, że to jakiś wybuch albo trzęsienie ziemi - relacjonuje mieszkanka Trzebini.
Wstrząs był na tyle mocny, że wyraźnie odczuli go również ci, którzy przebywali na zewnątrz. W wielu miejscach poruszyły się zaparkowane samochody, co tylko potęgowało poczucie niepokoju. W sieci zaroiło się od wpisów mieszkańców pytających, czy ktoś jeszcze to poczuł i co właściwie się wydarzyło.
Kopalnia Janina od lat prowadzi eksploatację na dużych głębokościach, co niesie za sobą ryzyko tzw. wstrząsów górotworu - czyli nagłego uwolnienia energii w skałach. Takie zjawiska są szczególnie odczuwalne na powierzchni, zwłaszcza w rejonach zabudowań.
Choć do tej pory nie odnotowano poważniejszych szkód, mieszkańcy po raz kolejny zwracają uwagę na długofalowe skutki działalności górniczej dla bezpieczeństwa budynków i komfortu życia. Coraz częściej pojawiają się głosy, że potrzebna jest rzetelna ocena wpływu eksploatacji na cały region, a także skuteczniejsze działania minimalizujące skutki drgań.