Listy przyjętych do szkół średnich już dostępne. Część uczniów świętuje, inni składają odwołania

Zbigniew Bury, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa, tuż przed wynikami egzaminów ósmoklasisty w rozmowie z „Nowinami” mówił, że w Rzeszowie przygotowano ok. 4800 miejsc w liceach, technikach i szkołach branżowych. Liczba kandydatów to nieco ponad 4700.

– Teoretycznie mamy więcej miejsc niż osób, ale to nie oznacza, że każdy bez problemu dostanie się tam, gdzie chce – mówił. – O przyjęciu do wymarzonej szkoły decydują punkty ze świadectwa oraz wyniki egzaminów ósmoklasisty.

Wczoraj w szkołach średnich wywieszono listy osób przyjętych. Przypominamy, że VI LO w Rzeszowie jest najchętniej wybierane przez absolwentów podstawówek.

Rafał Brygidyn, wicedyrektor VI LO, podkreśla, że tegoroczna rekrutacja do szkoły cieszyła się wyjątkowo dużym zainteresowaniem – zarówno wśród uczniów z Rzeszowa, jak i z okolicznych miejscowości.

– Około 500 kandydatów wybrało nasze liceum jako szkołę pierwszego wyboru, a dodatkowo ok. 90 osób aplikowało do technikum. W rezultacie utworzonych zostało 10 klas licealnych – informuje wicedyrektor. – Jedna z klas językowych (polski – biologia – angielski) cieszyła się szczególną popularnością: liczba chętnych była tak duża, że zapadła decyzja o utworzeniu dwóch równoległych oddziałów.

Wśród przyjętych do VI LO znalazł się Karol Tereba z Łowiska w powiecie rzeszowskim.

– Bardzo się cieszę, bo w końcu mogę zacząć wakacje – mówi z uśmiechem Karol. – Mam jednak spory dylemat, ponieważ zostałem przyjęty aż do trzech szkół: VI LO w Rzeszowie, technikum oraz liceum w Leżajsku. Mam do wyboru trzy różne szkoły, a decyzja wcale nie jest łatwa.

Karol zdobył 153 punkty, co pozwoliło mu dostać się do klasy o profilu matematyczno-angielsko-geograficznym, w której minimalny próg punktowy wynosił 147,05.

Nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Lista uczniów, którzy zakwalifikowali się do innych szkół lub nie zostali przyjęci nigdzie, jest niestety długa.

– Nie dostałam się do VI LO, ale na szczęście udało się do VIII LO – wyznaje jedna z uczennic.

W III LO w Rzeszowie radość również przeplatała się z rozczarowaniem.

– Niestety, nie udało mi się dostać na wymarzony kierunek, ale cieszę się, że przynajmniej udało się dostać do tej szkoły – mówiła jedna z uczennic.

Emocji nie brakowało także w Akademickim Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie.

– Przez chwilę nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę się stało – serce zaczęło bić mi szybciej – mówi Maja Wojdyło, która zobaczyła swoje nazwisko na liście przyjętych.

W I LO w Rzeszowie spotkaliśmy Julię Bazan, która z ulgą odetchnęła, gdy zobaczyła swoje nazwisko na liście osób zakwalifikowanych do tej szkoły.

– Poczułam wielką radość i wzruszenie – opowiada Julia.

Piotr Wanat, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego, potwierdza, że lista chętnych do szkoły była bardzo długa.

– Największym zainteresowaniem cieszyły się klasy o profilu matematyka, fizyka i język angielski oraz matematyka, informatyka i język angielski – mówi dyrektor. – Próg punktowy w tych oddziałach był wyjątkowo wysoki. W klasie matematyka, fizyka i angielski ostatni przyjęty uczeń miał aż 169,9 punktu, natomiast w profilu matematyka i informatyka próg wyniósł 165,1 punktu. W tym roku zdecydowaliśmy się otworzyć dwa oddziały biologiczno-chemiczne. W klasie E, o profilu Biologia–Chemia, ostatni zakwalifikowany uczeń uzyskał 162,9 punktu. Z kolei w klasie B – bardziej wymagającej, bo z dodatkowym przedmiotem matematyka – próg był nieco wyższy i wynosił 164,5 punktu.

Obecnie ogłoszone zostały listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych. Uczniowie, którzy nie zostali zakwalifikowani, wciąż mają możliwość podjęcia dalszych działań.

– Od decyzji komisji rekrutacyjnej przysługuje prawo do odwołania. Wierzymy, że każdy uczeń znajdzie odpowiednią ścieżkę edukacyjną – podsumowuje wicedyrektor VI LO.

Potwierdzenie woli przyjęcia do szkoły należy złożyć w terminie od 15 do 18 lipca do godz. 14. Natomiast 21 lipca do godz. 12 zostanie opublikowana lista kandydatów przyjętych oraz nieprzyjętych do szkół.