Łódź: Atak na Sąd Okręgowy. Został pokryty farbą i wulgarnymi napisami
Wandal zaatakował w nocy ze środy na czwartek 18 września. Czerwoną farbą pomazał ściany, schody i drzwi wejściowe starego, zabytkowego budynku od strony placu Dąbrowskiego. Grasował też przy wejściu do nowego budynku sądowego, od strony ul. Uniwersyteckiej, gdzie na ścianach umieścił wulgarne napisy. Elewacja została zniszczona. Straty są szacowane.
Policjanci na tropie sprawcy
Dyrekcja sądu zaalarmowała policjantów I komisariatu w centrum Łodzi, a ci wszczęli intensywne dochodzenie. Przejrzeli nagrania monitoringów sądowych i ulicznych, na których pokazała się sylwetka sprawcy. Teraz trwa ustalanie jego tożsamości. My zaś ustaliliśmy, że nocny dyżur w gmachu sądu pełniła pracownica ochrony, która jednak na podglądach z kamer monitoringu nie zauważyła wandala. Jeśli zostanie schwytany, to za zniszczenie mienia będzie mu groziło do pięciu lat więzienia.
Wandal grasował też pod innym sądem!
Jak poinformował "Dziennik Łódzki" sędzia Grzegorz Gała, rzecznik prasowy ds. spraw karnych Sądu Okręgowego w Łodzi, tej samej nocy wandal pojawił się przed Sądem Rejonowym Łódź - Śródmieście przy al. Kościuszki, gdzie farbą czarną i czerwoną pomazał schody wejściowe. Na ścianach nie wykonał żadnych inskrypcji. Na razie nie wiadomo, czy to przypadek, czy też akcja związana z atakiem na Sąd Okręgowy. Zagadkę rozwiąże policja, która i w tej sprawie została zaalarmowana.