Łódź: Sekundniki dla pieszych. Projekt przegłosowany
Temat sekundników przy światłach dla kierowców znów rozgrzewa łodzian. Zgłoszony rok temu do budżetu obywatelskiego m. in. przez łódzkiego radnego osiedlowego Jakuba Huberta pomysł instalacji sekundników na wybranych skrzyżowaniach po wielu perypetiach i wątpliwościach prawnych - dotyczących legalności ich montowania w miejscach, gdzie długość świateł się zmienia - został przegłosowany do realizacji. I choć projekt nadal wisi niezrealizowany, do BO wpłynął już projekt sekundników dla kolejnego skrzyżowania.
W czasie gdy urzędnicy głowią się nad sposobem ich realizacji można by było... zamontować sekundniki także dla pieszych. W wakacje przez dwa tygodnie sierpnia mieszkałam w Mołdawii - tam sekundniki dla pieszych są przy zebrach standardem.
Rozwiązanie początkowo wydawało mi się niepotrzebną fanaberią, ale szybko je polubiłam. "W którą stronę pójść najpierw", "pędzić przez zebrę, czy poczekać", "jak najszybciej przejść przez całe skrzyżowanie" - te codzienne dylematy stały się dużo prostsze. A po powrocie do Łodzi odkryłam, że... bez sekundników gorzej mi się przechodzi. A ich brak irytuje.
W Polsce pojawiają się na pojedynczych skrzyżowaniach, na przykład dwa lata temu zawisły w kilku miejscach w Świdniku. Warto byłoby zamontować je pieszym także w Łodzi.
Kto pędził na pociąg lub autobus próbując jak najszybciej pokonać skrzyżowanie al. Włókniarzy i al. Mickiewicza - na pewno to zrozumie.