Łódź: Śmierć starszej pani i jej opiekunki w mieszkaniu na Teofilowie
3 osoby - dwaj mężczyźni i kobieta - zostali zatrzymani w sprawie śmierci dwóch kobiet w mieszkaniu przy ul. Łanowej na Teofilowie. Prokuratura przypuszcza, że starsza pani i jej opiekunka zostały zamordowany, a mieszkanie podpalone.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Jacek Zemła
Lila Sayed
- Czekamy na wyniki sekcji zwłok, żeby przesłuchać zatrzymanych i ewentualnie przedstawić im zarzuty - informuje Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Można poczuć się, jak w raju. "Nie są to jeszcze kierunki dobrze znane Polakom"
Zlecona przez prokuraturę sekcja ma wyjaśnić, jaka była przyczyna śmierci 90-letniej gospodyni i jej 62-letniej opiekunki, obywatelki Ukrainy.
Już teraz wiadomo, że na ciele młodszej z kobiet odkryto rany cięte. Kobieta zmarła, zanim na miejsce przyjechały służby. 90-latka była ewakuowana i reanimowana, ale nie przyniosło to efektów. Starsza pani także zmarła.
Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, dzrwi wejściowe były zamknięte od środka, ratownicy dostali się do wnętrza lokalu po rusztowaniu. Pożar, który obją tylko jedno pomieszczenie, był niewielki, ale powodował duże zadymienie. Tliło się łóżko, na którym leżała młodsza z kobiet.
Po pomoc zadzwoniła sąsiadka 90-latki - zaniepokojona brakiem kontaktu z nią od dłuższego czasu. Martwiła się, że stało się coś złego, bo wyczuła swąd spalenizny.
Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia, wszystko wskazuje na to, że celowe.