Łódź: Szarpanina kibiców przed szkołą przy ul. Zacisze 7/9. Przerażeni rodzice wezwali na pomoc policję
Około dwudziestu kibiców dwóch łódzkich drużyn szarpało się na ul. Zacisze w pobliżu szkoły podstawowej nr 94. Wszystko to działo się tuż po godzinie 9, gdy rodzice odprowadzali swoje pociechy do wspomnianych placówek. Cztery osoby niezależnie od siebie wezwały na pomoc policję, inne w obawie o swoje bezpieczeństwo schronili się w pobliskim przedszkolu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | FOT. PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKAPRESSE
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Jak opowiada nam Katarzyna Zdrojewska- Sturlis, radna rady osiedla Śródmieście-Wschód na miejscu doszło do regularnej bitwy. Część kibiców miała być zamaskowana, co zdaniem radnej świadczy o tym, że przyjechali na miejsce wyłącznie po to, aby doprowadzić do bijatyki.
Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji potwierdza, że pod numer alarmowy zadzwoniły cztery osoby. Policja przyjechała na miejsce 10 minut później, ale nie zastała już na ul. Zacisze ani dzwoniących ani kibiców.
- Jak ustalili policjanci około 20 mężczyzn ubranych w stroje z emblematami łódzkich drużyn wsiadło w auta i odjechali - informuje Kamila Sowińska, rzecznik prasowy KMP w Łodzi. - Policja nie prowadzi postępowania w tej sprawie, bo nikt nie zgłosił nam, że czuje się pokrzywdzony w związku z tym zdarzeniem.
O bójkę kibiców chcieliśmy zapytać dyrekcję szkoły podstawowej 94. Dyrektor placówki przez panią sekretarkę przekazał nam, że nie będzie rozmawiał o sprawie.
Teren jest objęty monitoringiem miejskim. Materiał z bójki został zabezpieczony przez Straż Miejską na potrzeby dalszych działań prowadzonych przez policję - pisze w odpowiedzi na nasze zapytanie Oddział Prasowy