Łódź: Zapomniana dzielnica. Rada Osiedla mówi dość
Mieszkańcy narzekają przede wszystkim na komunikację. Dojazd do centrum Łodzi zajmuje za dużo czasu, a autobusy kursują zbyt rzadko i często muszą stać w zatorach. Sieć tramwajowa co prawda tutaj dociera, ale jedna linia nie załatwia sprawy. Brakuje też bezpiecznych dróg dla rowerzystów. W praktyce osoby pracujące w innych częściach miasta są praktycznie skazane na samochód - a i tu warunki nie są łatwe. Drogi na Stokach są w złym stanie technicznym, część nadal wybrukowana kamieniem i niedostatecznie oświetlona. Zmorą są korki, które tworzą kierowcy dojeżdżający np. do szpitala CKD
Stoki wydają się wciąż czekać na swój czas
Na tym tle wyraźnie widać, jak bardzo to osiedle pozostaje na uboczu miejskich inwestycji. Podczas gdy inne części Łodzi zyskują nowe linie komunikacyjne, prowadzone są tam remonty ulic, powstają parki, skwery czy woonerfy, Stoki wydają się wciąż czekać na swój czas. Wielu mieszkańców mówi wręcz, że o Stokach zapomniano. Z roku na rok pogarsza się jakość życia: brakuje infrastruktury społecznej, młodzi wyprowadzają się, a starszym coraz trudniej radzić sobie z codziennością w izolowanej przestrzeni.
Rada Osiedla mówi "nie prosimy o luksusy"
Działająca na Stokach Rada Osiedla postanowiła powiedzieć "dość". Radni rozpoczęli działania, by zmobilizować władze Łodzi do inwestycji na Stokach. Chcą rewitalizacji ulic, lepszych połączeń komunikacyjnych, nowych punktów usługowych i terenów rekreacyjnych. - Nie prosimy o luksusy, tylko o podstawowe warunki do życia w mieście - mówią lokalni działacze.
- Zwracamy się do Państwa w imieniu mieszkańców osiedla Stoki - Sikawa - Podgórze, z apelem o pilne podjęcie działań w zakresie poprawy infrastruktury drogowej w naszej dzielnicy, która bezpośrednio wpływa na jakość naszego życia i bezpieczeństwo - pisze w Liście Otwartym do Prezydent Hanny Zdanowskiej Rada Osiedla. - Zamiast rozwiązywać nasze problemy, miasto planuje ograniczenie częstotliwości kursowania autobusów komunikacji miejskiej (linia 58), argumentując to tym, że i tak autobusy stoją w korkach, co jeszcze bardziej pogorszy sytuację mieszkańców.
Członkowie Rady Osiedla apelują też o wywiązywanie się władz z obietnic złożonych mieszkańcom lata temu, a dotyczących budowy tzw. Trasy Konstytucyjna, która miała rozwiązać problemy komunikacyjne Stoków.
- Od lat czekamy na realizację trasy Konstytucyjna - inwestycji, która powinna odciążyć okoliczne ulice i poprawić komunikację w tej części Łodzi - czytamy w Liście Otwartym. - Obecnie brak tej trasy skutkuje nie tylko zakorkowanym drogami, m.in. przez jedyny w tej okolicy dojazd do węzła autostradowego nr 22 z autostrady, ale też wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych przez osiedlowe ulice, które nie są do tego przystosowane jak np. ulica Czechosłowacka. Brak realizacji tej inwestycji, to łamanie własnych deklaracji i strategii rozwoju. Plan budowy tej drogi pochodzi z lat 70-tych, mieszkańcy od dawna wiedzieli więc o tej wizji urbanistycznej. Brak realizacji inwestycji przez dekady spowodował obecne problemy komunikacyjne, których teraz wszyscy doświadczamy.
Co na to radni i Pani Prezydent?
List został skierowany do Pani Prezydent i Rady Miejskiej. Mieszkańcy Stoków liczą na pochylenie się nad ich problemami i merytoryczną dyskusję nad tym co zrobić, aby Stoki nie były skansenem. Będziemy się przyglądać dalszemu biegowi tej sprawy.