Łoś w Zbąszyniu! Nietypowy spacer ulicami miasta w stronę jeziora

W niedzielny poranek, 11 maja, na ulicy Jeziornej w Zbąszyniu doszło do nietypowego zdarzenia. Zaskoczony mieszkaniec zauważył dużego łosia przechadzającego się spokojnie w stronę jeziora. Zwierzę wydawało się nie być zaniepokojone obecnością ludzi ani miejskim otoczeniem.

To nie pierwsza taka sytuacja w Zbąszyniu. Jak zauważyła jedna z internautek w komentarzu pod zdjęciem, łoś był już wcześniej widziany na terenie miasta. Choć takie spotkania należą do rzadkości, mieszkańcy potwierdzają, że te majestatyczne zwierzęta potrafią czasem zaskoczyć swoją obecnością nawet w centrum. Natomiast zdjęcie tego niecodziennego gościa, które trafiło do Internetu, obiegło media społecznościowe i wywołało wiele komentarzy. Użytkownicy nie kryli też zaskoczenia.

- Biedny… zgubił się – napisała jedna z komentujących.

W komentarzach pod zdjęciem pojawiły się też głosy przypominające o wcześniejszych podobnych sytuacjach.

- A kilka dni temu koziołka uderzył samochód na ul. Powstańców Wielkopolskich, koło piekarni. Niestety nie przeżył. Zwierzęta gnają do miasta coraz częściej - napisała inna internautka.

Te słowa doskonale obrazują zjawisko, które staje się coraz bardziej powszechne. Ekspansja miast, zmieniające się środowisko oraz zanikające naturalne siedliska sprawiają, że dzikie zwierzęta coraz częściej przemieszczają się w stronę terenów zurbanizowanych.

Leśnicy podkreślają, że w ostatnich latach obserwuje się coraz częstsze przypadki pojawiania się dzikich zwierząt w terenach zurbanizowanych. Rozbudowa infrastruktury oraz poszukiwanie pożywienia i spokoju przez zwierzęta mogą skłaniać je do odwiedzania niecodziennych miejsc – jak ulice miast czy okolice plaż.

- Łoś, choć może wydawać się łagodny, to jednak duże i silne zwierzę, dlatego w przypadku jego spotkania należy zachować dystans i nie podejmować prób podejścia lub dokarmiania. Apelujemy o zgłaszanie podobnych przypadków odpowiednim służbom – szczególnie jeśli zwierzę znajdzie się w sytuacji zagrożenia lub trafi na ruchliwą ulicę - zaznaczają leśnicy.

Na szczęście, łoś po krótkim spacerze w stronę jeziora oddalił się z centrum miasta i nie spowodował żadnych szkód. Spotkanie z tym majestatycznym zwierzęciem było dla wielu mieszkańców Zbąszynia nie tylko atrakcją, ale i okazją do refleksji nad bliskością dzikiej przyrody.

To przypomnienie, że natura potrafi zaskakiwać – i że warto być czujnym nawet podczas porannego spaceru. A kto wie, może Zbąszyń doczeka się kolejnych wizyt niezwykłych gości?

Co ciekawe, nie tylko łosie zapuszczają się w pobliże zabudowań. Od dłuższego czasu na łamach naszych portali informujemy o rysiu Teofilu, który regularnie przemierza lasy powiatu nowotomyskiego i grodziskiego. Jego obecność potwierdzają zdjęcia internautów i obserwacje leśników. To wyjątkowy przykład powrotu rzadkiego drapieżnika w nasze strony – i kolejny dowód na to, że dzika przyroda żyje tuż obok nas.