Lubosz: Bobry kontra strażacy! Interwencja po tym, jak gryzoń „zaatakował” drzewo
To nie żart – w czwartek, 13 listopada, strażacy z Międzychodu, Kwilcza i Lubosza zostali wezwani do nietypowego zdarzenia. Powód alarmu? Drzewo nadgryzione przez bobry, które zaczęło niebezpiecznie pochylać się nad drogą przy ulicy Pocztowej w Luboszu.
Zgłoszenie wpłynęło do służb w godzinach popołudniowych. Na miejsce natychmiast ruszyły jednostki: JRG MiędzychódOSP KwilczOSP Lubosz
Jak relacjonują strażacy, drzewo było tak mocno „obrobione” przez bobry, że jego przewrócenie na jezdnię było kwestią czasu. Działania służb polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i usunięciu zagrożenia.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
– Zwierzęta nie znają przepisów ruchu drogowego, a ten bóbr chyba wyjątkowo się zapędził – żartują druhowie z OSP Lubosz, którzy udokumentowali akcję na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych.
Tego samego dnia jednostka miała jeszcze jedno wezwanie – tym razem do kota uwięzionego na drzewie w Wituchowie. Na szczęście alarm okazał się fałszywy – zwierzak zdołał samodzielnie zejść jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Choć bobry zazwyczaj kojarzą się z urokliwymi tamami nad rzeką, w ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiają się w pobliżu domów i dróg. Ich działalność potrafi być nie tylko widowiskowa, ale i… groźna.
Na szczęście tym razem obyło się bez strat i ofiar. Strażacy jednak przypominają – jeśli zauważymy pochylone drzewo nad drogą lub ślady bobrzej aktywności w pobliżu zabudowań, warto zgłosić to odpowiednim służbom, zanim „pracowity gryzoń” doprowadzi do poważniejszego zdarzenia.
Zdjęcia z interwencji opublikowała Ochotnicza Straż Pożarna w Luboszu.