Lubuski polityk wraz z senatorami i samorządowcami powołał konserwatywno-liberalną partię - Nowa Polska
- My, stojący tutaj, wyobraźmy sobie nową, lepszą Polskę. Polskę, która się rozwija bez podziałów, bez dzielenia na lepsze i gorsze strony, skupiającą ludzi, którym chce się chcieć, którzy mają doświadczenie, mają wiedzę i chcą tą Polskę zmieniać na lepsze - tymi słowami konferencję założycielską rozpoczął senator Tyszkiewicz.
Prezesem partii został senator Zygmunt Frankiewicz, a wiceprezesami senator Wadim Tyszkiewicz i prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Natomiast funkcję sekretarza generalnego objęła burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz. W zarządzie znalazła się także burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska - choć, jak zastrzegła Staszkiewicz - to tylko część zarządu partii, który jest "bardzo szeroki".
- Wybraliśmy zarząd, dopełniliśmy wszelkich formalności, złożyliśmy wniosek o rejestrację partii do sądu. Czekamy w tej chwili na rejestrację. W międzyczasie oczywiście pracowaliśmy nad statutem, nad programem - oświadczyła sekretarz generalna.
Tyszkiewicz przekazał, że Nowa Polska ma być "partią środka - liberalno-konserwatywną". Jak zapewnił, od innych partii ma ją wyróżniać to, że nie będzie skupiać się wokół jednego lidera, a wokół całej grupy samorządowców i przedsiębiorców oraz to, że jej program będzie tworzony i modyfikowany wspólnie z obywatelami.
- Mamy bazę programową, będzie ona dostępna na stronach internetowych i naszych wydawców, ale będziemy słuchać ludzi. Będziemy wspólnie modyfikować ten program i dopasowywać do naszych potrzeb - zapewnił Tyszkiewicz.
Senator tłumaczył również, że partia ta jest potrzebna, gdyż partie polityczne obecne na scenie politycznej, nawet w "najważniejszych sprawach nie są w stanie się porozumieć" i dlatego w ostatnich latach instytucje państwa "zostały zniszczone albo osłabione". - W tej sytuacji potrzebna jest Nowa Polska, czyli partia ludzi odpowiedzialnych, odważnych, którzy odważą się podejmować reformy państwa - mówił.
- Nie chcemy jałowić Polaków, chcemy rozwiązywać problemy Polaków. Chcemy łączyć, a nie dzielić. Przed państwem są ludzie, którzy w życiu bardzo dużo osiągnęli, a teraz swoją wiedzę, kompetencje chcą oddać Polsce i pracować wspólnie dla jej naprawy - dodał Tyszkiewicz.
Senator w sierpniu przekazał, że motywacją do utworzenia partii, było rosnące zagrożenie, które "wisi nad Polską, ze względu na rosnące poparcie w sondażach dla PiS-u, Konfederacji i środowiska skupionego wokół Grzegorza Brauna".