Makabryczne odkrycie w bydgoskim Myślęcinku. Wysłał znajomemu wiadomość, że zabił człowieka
W poniedziałek tuż przed godziną 20.00 policjanci odnaleźli tam ciało 41-latka. W tej sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo, a policjanci będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego bydgoszczanina.
- 30 czerwca o godz. 19:50 dyżurny bydgoskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące nieżyjącego mężczyzny, którego ciało miało znajdować się przy ulicy Rekreacyjnej w Bydgoszczy. Zgłaszający twierdził, że jego dalszy znajomy wysłał mu wiadomości z informacją, iż zabił tego człowieka - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Natychmiast na miejsce został skierowany patrol, który odnalazł namiot, a w nim leżącego człowieka z widoczną raną postrzałową głowy, nie dającego oznak życia.
Ruszyły czynności procesowe. O sprawie został powiadomiony prokurator. Technicy kryminalistyki przeprowadzili oględziny miejsca zbrodni, zabezpieczyli dowody, a kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego czynu.
Kilka minut po północy kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia namierzyli podejrzewanego przy ulicy Przemysłowej w Bydgoszczy, gdy szedł ulicą. Przy nim również zabezpieczyli broń czarnoprochową.
- Zatrzymany to 25-letni bydgoszczanin. Mężczyzna trafił do śródmiejskiego komisariatu, a po wykonaniu z nim czynności do policyjnego aresztu - dodaje rzecznik.
Policjanci ustalili dane pokrzywdzonego. To 41-latek w kryzysie bezdomności. Jego ciało zabezpieczono do sekcji.
W tej sprawie, pod nadzorem prokuratora, prowadzone jest śledztwo. Z pewnością śledczy będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie mieszkańca naszego miasta.