Malbork: 31-latek zamieszany w sprawę kradzieży aut w Gdańsku
Po kradzieży samochodów zarzut dla mieszkańca powiatu malborskiego
W poniedziałek (29 czerwca) Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała o tym, że przed weekendem doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy - jak wynika z dotychczasowych ustaleń - byli zamieszani w sprawę kradzieży aut w kilku gdańskich dzielnicach. Sprawa stara, bo doszło do niej na przełomie lutego oraz marca 2024 roku. Łupem sprawców padło wtedy sześć audi, które zostały ukradzione w dzielnicach Śródmieście, Wrzeszcz, Jasień i Osowa.
Kryminalni oraz policjanci dochodzeniowo-śledczy szczegółowo analizowali wszystkie zdobyte informacje dotyczące ukradzionych samochodów. Sprawę od początku nadzorował też prokurator. Podczas pracy operacyjnej policjanci sprawdzili m.in. monitoringi, rozmawiali z osobami mogącymi mieć wiedzę na temat sprawców, ustalali i przesłuchiwali świadków. Podczas pracy nad tymi sprawami policjanci zgromadzili materiał dowodowy, który przekazali nadzorującemu postępowanie - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Po dokładnej analizie zgromadzonych dowodów prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu i przedstawieniu sprawcom zarzutów. W miniony czwartek (25 września) o godz. 6 zatrzymali 40-latka w dzielnicy Jasień oraz 31-latka w jednej z miejscowości powiatu malborskiego. Gdańszczaninowi przedstawiono 6 zarzutów kradzieży samochodów o łącznej wartości ponad 260 tys. zł. Jak twierdzi policja, mieszkaniec powiatu malborskiego nabył trzy auta, wiedząc, że pochodzą z przestępstwa, dlatego będzie tłumaczył się z paserstwa.
- Policjanci cały czas zajmują się tą sprawą i sprawdzają powiązania mężczyzn z innymi podobnymi przestępstwami. Za kradzież grozi kara 5 lat więzienia. Jeżeli sprawca działa w warunkach recydywy, a dotyczy to 40-latka, sąd może zwiększyć karę dodatkowo o połowę. Za paserstwo grozi kara 5 lat więzienia - wyjaśnia asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.